Muzodram z piosenkami Toma Waitsa w Teatrze Narodowym

Od: 03.10.2014 do: 04.12.2014

Z połączenia studia nagraniowego i magazynu teatralnego powstała Scena Studio Teatru Narodowego w Warszawie. Dziś, za sprawą spektaklu „Fortepian pijany” w reżyserii Marcina Przybylskiego, pomieszczenie to na dwie godziny powraca do swojej pierwotnej funkcji. Widz zajmując miejsce na jednym z 84 foteli na trzecim piętrze budynku przy ulicy Wierzbowej w ułamku sekundy przenosi się o dziewięć i pół tysiąca kilometrów na zachód, do niewielkiego miasteczka w południowej Kalifornii. Tam, w nie najnowocześniejszym studiu radiowym, wcielający się w rolę radiowca reżyser, próbuje zorganizować zespół muzyczny… Poprzez dwadzieścia sześć piosenek z repertuaru Toma Waitsa, które wykonują mieszkańcy miasteczka Whittier, widz wprowadzany jest w ich codzienne sprawy… a tak naprawdę nie tylko ich. W miejscowości tej dorastał Waits, a śpiewane przez aktorów historie opowiadają też o samym wokaliście, autorze tekstów i kompozytorze.

W wywiadzie zamieszczonym na stronach Teatru Narodowego Marcin Przybylski określił ten spektakl mianem „muzodramu”. „Kiedyś ukułem takie określenie” – tłumaczył reżyser. A co ono oznacza? Historie przedstawiane przez piosenki. Utwory pochodzą z różnych okresów twórczości Waitsa – jest i „Grapefruit Moon” z pierwszej płyty z roku 1973, jak i „Bad As Me”, tytułowy utwór z krążka wydanego przed trzema laty. Na scenie można oglądać aktorów dwóch pokoleń – doświadczonych, takich jak Anna Chodakowska, Wiesława Niemyska, Jerzy Łapiński i Waldemar Kownacki oraz debiutujących – Paulinę Szostak, Paulinę Korthals, Annę Markowicz i Karola Dziubę. Najbliższe przedstawienia 28, 29 i 30 października o godzinie 19:00, kolejne 15, 16, 18 i 19 listopada oraz 2, 3 i 4 grudnia br.

Przydatne informacje

Wydarzenie na mapie