RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!

(13) Rewal, Saperska 3; Westerplatte 36

"Dzień dobry Rewalu". Wakacyjna przygoda z mikrofonem

30-12-2013
Krzysztof Sagan
Radiowe adresy: (13) Rewal, Saperska 3; Westerplatte 36

Zamiast zachwycania się świeżym, pełnym jodu, morskim powietrzem delektowanie się słowem i muzyką, zamiast zażywania kąpieli morskich i słonecznych przygotowywanie sond i opracowywanie materiałów dziennikarskich, a zamiast uczestniczenia w zabiegach leczniczych udział w konferencji prasowej... Tak na przestrzeni siedemdziesięciu pięciu lat zmieniły się zajęcia osób przybywających do jednego z pensjonatów w Rewalu – małej, liczącej dziś niespełna tysiąc mieszkańców nadmorskiej miejscowości. A to wszystko za sprawą organizowanego pod patronatem tygodnika „Angora” obozu „Potęga Prasy” i działającej przy nim najbardziej nietypowej stacji radiowej w Polsce. Unikalnej, bo przez dziesięć miesięcy w roku znajduje się... w kartonowych pudłach. Nieprzeciętnej dlatego, że daje szansę gimnazjalistom i licealistom na pierwszy kontakt z tym medium od drugiej strony głośnika. Przybywający do RewalStacji nawet nie myślą o wypoczynku. „Mamy stąd pięćdziesiąt metrów do morza” – mówi Małgorzata Niewiadomska, kierownik obozu – „Przyszedł taki moment, że i nam zachciało się skorzystać ze słońca. Kiedy zaproponowaliśmy uczestnikom wyjście na plażę zgłosiły się dwie osoby. Tak głupio, żeby trzy osoby z kadry pilnowały dwóch obozowiczów”. „Mówi się nawet, że to nie jest kolonia... to jest obóz, tu się pracuje” – żartuje Adam Owczarek, jak sam siebie określa rezydent obozu, który w tym roku ma pod opieką wszystkie trzy turnusy.

Dom Wczasowy „California” – baza obozu „Potęga Prasy”, jedna z dawnych siedzib RewalStacji

Pierwszy obóz dziennikarski „Potęga Prasy” odbył się w roku 1998. Najpierw młodzież skupiała się na tworzeniu gazety o wymyślonej przez jedną z uczestniczek nazwie „Rewalacje”. Pięć* lat później do czasopisma dołączyło radio – najpierw obozowe, później słyszalne także w Rewalu i okolicznych miejscowościach. Od trzech lat uczestnicy tworzą nie tylko „Rewalacje” i RewalStację, ale też internetową telewizję TeVa Rewal. Wakacje podzielone są na trzy siedemnastodniowe turnusy, na które przybywa od kilkunastu do dwudziestu kilku osób. Kadrę stanowią doświadczeni dziennikarze, wśród których można też odnaleźć dawnych uczestników, którzy połknęli bakcyla radiowego i dziś pracują w branży. Obozowiczów odwiedzają również goście – w tym roku była to Irena Piłatowska, szefowa Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia i Marek Miller, założyciel Laboratorium Reportażu w Instytucie Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. W ubiegłych latach uczestnicy „Potęgi Prasy” spotykali się między innymi z przedstawicielami Teatru Polskiego Radia czy specjalistami do spraw wizerunku. Osobną kategorię stanowią spotkania z artystami odwiedzającymi Rewal. „Któregoś dnia wbiega do nas jeden z uczestników i krzyczy »Jestem kumplem Grzegorza Markowskiego! Jestem kumplem Grzegorza Markowskiego!«” – wspomina Małgorzata Niewiadomska – „Okazało się, że nagrywał rozmowę i piosenkarz zaproponował mu przejście na Ty”. Atmosfera na obozie sprzyja powrotom. Jak mówią organizatorzy, rekordzista przyjeżdżał na „Potęgę Prasy” już dziewięć razy.

Dom Wczasowy „Radość” – aktualna siedziba RewalStacji

Każdego roku pod koniec czerwca w oparciu o tymczasowe pozwolenie radiowe rozpoczyna się emisja testowa na częstotliwości 99,2 MHz. Wraz z początkiem lipca przyjeżdża pierwszy turnus i radio zaczyna żyć. „Założenie jest takie, że każdy uczestnik ma spróbować wszystkiego” – mówi Adam Owczarek – „Może być prowadzącym, realizatorem dźwięku, serwisantem czy reporterem”. W ramówce znajdują się cztery pasma – „Dzień dobry, Rewal”, „Słoneczne plażowanie”, „Rewalacyjne popołudnie” i „Morska lista”. Wieczór to czas audycji autorskich. „Na co dzień zaczynamy o godzinie dziewiątej” – tłumaczy Owczarek – „Pobudka jest o ósmej, potem śniadanie. Ale zdarzyły się ekipy, które z własnej woli wstawały, aby poprowadzić program od szóstej”. „Nagrywaliśmy go i odsłuchiwaliśmy później żeby sprawdzić co oni tam mówią” – dodaje Niewiadomska. W ciągu dnia na antenie obecnych jest sześć lokalnych serwisów informacyjnych oraz serwis plażowy, sportowy i imprezowo-kulturalny. Nadawane są od godziny dziesiątej do osiemnastej co godzinę. „Założenie jest takie, że mają to być informacje luźne, wakacyjne” – mówi Owczarek – „ale nie zawsze się to udaje”. Audycje autorskie mają charakter głównie muzyczny – mogą dotyczyć danego gatunku muzycznego lub tylko jednego zespołu. „Kiedyś uczestnicy przygotowali audycję o muzyce filmowej” – wspomina Małgorzata Niewiadomska – „Poziom był taki, że gdyby nie dżingle to można by pomyśleć, że to Polskie Radio”. RewalStacja przeprowadza też transmisje z imprez okolicznościowych odbywających się w okolicy. Znajdują się wśród nich „Bieg Śniadaniowy” oraz koncerty „Lata z radiem”. Zdarzało jej się też pomagać w poszukiwaniu zagubionych toreb, portfeli czy kluczyków. Od kilku lat tradycją jest specjalna audycja wspominkowa nadawana w dniach wymiany turnusów. Przez blisko trzy godziny kadra wspomina wyjeżdżającą grupę, a na zakończenie wita nowych uczestników. „Najsmutniejszy jest trzeci turnus” – mówi Owczarek – „ktoś musi ściągnąć heble w dół”.

Młodzież przy pracy w studiu RewalStacji

Samo radio jest na tyle mobilne, że co roku znajduje się w innych pomieszczeniach. W tym roku newsroom i studio emisyjne zlokalizowane są w Domu Wczasowym „Radość” przy ulicy Westerplatte 36 – przedwojennym Hotelu Seestern, w którym w PRL-u wypoczywali turyści w ramach Funduszu Wczasów Pracowniczych. Rok temu był to sąsiadujący z tym budynkiem dawny dom zdrojowy, późniejszy Klub Kawiarnia FWP „Zdrój”, obecny Dom Wczasowy „California” mieszczący się przy ulicy Saperskiej 3. Gdyby ktoś miał wątpliwości jak trafić do redakcji naprowadzi go duży banner z nazwą stacji, częstotliwością i numerem telefonu wiszący na elewacji. Radio zajmuje dwa pomieszczenia o łącznej powierzchni nieprzekraczającej trzydziestu metrów kwadratowych. W newsroomie znalazło się osiem komputerów przystosowanych do montażu audio, wideo i pisania tekstów, studio to dwa komputery z Linuksem i programem Audacious, konsoleta Mixing Console M 3108, trzy mikrofony dynamiczne i hybryda telefoniczna. Z okien widok na główny plac z wielorybami i zejście na plażę. Niekiedy dodatkowym wyposażeniem są bezprzewodowe mikrofony estradowe, które obsługują plenerowe „Studio Stolik”.

Wśród „Potęgowiczów”, których głosy pojawiają się w ogólnopolskich mediach można wymienić Tamarę Pawlik pracującą w stacjach skupionych wokół Eski, Marcina Wojciechowskiego i Radomira Wita, którzy prowadzą pasmo „Przebojowe lato” w Radiu ZET czy Pawła Szypułę i Marcina Musiała, próbujących swoich sił w radiowej Trójce. W tym roku trzeci turnus kończy się 22 sierpnia. Wówczas to RewalStacja ponownie na dziesięć miesięcy trafi do pudeł. Do tego czasu można jej słuchać w Rewalu i okolicach na 99,2 MHz i w internecie pod adresem http://rewal.angora.com.pl/rewal.m3u.

Komputery emisyjne w studiu RewalStacji Młodzież przy pracy w newsroomie Banner przy wejściu do siedziby Konsoleta emisyjna M 3108 Koszulka obozu „Potęga Prasy”

* - z późniejszych ustaleń wynika, że radio ruszyło w roku 2001.

Radiowy adres na mapie

Comments

There are no comments

Post a comment