Według kulturoznawców, powstały w 1971 roku obraz jest „wyrazem buntu pokolenia końca lat sześćdziesiątych, początku siedemdziesiątych”, „bierze na tapetę niepokoje targające krajem za Wielką Wodą w tym burzliwym okresie” i jednocześnie „zawiera w sobie smutną diagnozę upadku kontestacyjnego projektu kultury”. Dla miłośników motoryzacji to „szalone półtorej godziny ociekające benzyną”, klasyka gatunku, film drogi, w którym główną rolę zagrał wyposażony w silnik V8 z 340 KM Dodge Challenger. Zachwycają się więc jego brzmieniem i tym, jak ścigany przez radiowozy i ścigający się z innymi uczestnikami ruchu bohater pokonuje drogi i bezdroża Stanów Zjednoczonych. Inni w tym filmie dostrzegają przede wszystkim widoki na trasie z Denver do San Francisco – bo ten właśnie liczący około 2000 kilometrów odcinek w czasie piętnastu godzin chce pokonać kierowca o swojsko brzmiącym nazwisku Kowalski, były kierowca rajdowy mający za sobą służbę w wojsku i policji.
A co dostrzegają w tym filmie radiowcy? Małą amerykańską rozgłośnię o nazwie K.O.W. prowadzoną przez zaledwie dwie osoby – technika i niewidomego showmana Super Soula. Jej studio – jak ustalili miłośnicy filmu – stworzone zostało w miejscowości Goldfield w Nevadzie. Mieściło się na parterze budynku przy głównej drodze za przeszklonymi ścianami. Bez kamer w studiu pracę prowadzącego mogli więc podglądać wszyscy mieszkańcy miasteczka. Sami radiowcy zaś bez skrupułów podsłuchiwali kanały łączności stanowej policji. W ten właśnie sposób dowiedzieli się o prowadzonym pościgu i w czasach, kiedy nikomu nie śniły się aplikacje do ostrzegania przed mundurowymi, postanowili pomóc Kowalskiemu unikać zastawionych na niego pułapek… Nadawany program zupełnie nie przypominał tego, z czym jeszcze nawet w latach osiemdziesiątych na co dzień spotykali się polscy słuchacze. I dlatego właśnie stał się inspiracją. Po obejrzeniu „Znikającego punktu” na pomysł stworzenia takiego właśnie małego radia wpadł Piotr Sambor z Zakopanego. Istniejące do dziś Radio Alex zaczynało od tworzonej w dwuosobowym zespole godzinnej audycji emitowanej na częstotliwości Polskiego Radia…
Comments
Byłem na tym filmie w kinie w latach 70-tych a i do dziś od wielu lat mam płytkę DVD którą często odtwarzam. Dziwne że za komuny ten film był wyświetlany w kraju. Może się zakwalifikował do emisji bo pokazuje "ciężkie" życie kierowcy w Stanach a także niewidomego który musiał pracować pomimo swej niesprawności.
Zastanawia mnie jaką moc miała ta niezbyt rozbudowana rozgłośnia dysponująca nie najnowszym sprzętem która była słyszalna w kilku stanach przez które przejeżdżał Kowalski. Najczęściej spotykane moce stacji na AM w USA stanowią jedną którąś mocy stacji europejskich. No tak, ale to film.
Kowalski mógł słuchać na UKF-ie, była sieć nadajników K.O.W. we wszystkich stanach, jeden słuchacz przed rozgłośnią trzymał radio przy uchu z wysuniętą anteną teleskopową, to przemawia za tym że nadawali na falach średnich i na UKF-ie.
Jest tam nadal stacja radiowa KGFN 89,1 FM, słucham teraz, leci fajna muzyka country: http://www.kgfn.org/
Także pamiętam że ktoś miał odbiornik z teleskopem w pobliżu tego studia. Ale Kowalski sporo jechał po pustkowiach i też na pustyni i tam cały czas odbierał tą rozgłośnię. Może mieli też sieć stacji średniofalowych w kilku sąsiednich stanach ? Nawet wsłuchiwałem się w moment kiedy stacja została wyłączona (podczas napadu) i Kowalski wtedy zmieniał stacje na skali. Bardziej bym stawiał na fale średnie.
Sądząc po wyposażeniu studia to też stawiał bym na średnie. Tamtejszy sprzęt był jak z lat pięćdziesiątych.
Jeszcze pamiętam tą "hacjendę" pary hipisów na pustyni. Na dachu mieli zamontowane dwie prowizoryczne anteny odbiorcze do FM. Konstrukcja wsporcza tych antenek była drewniana, obie były w polaryzacji poziomej, każda w innym kierunku, robiłem zbliżenia.
To jednak tylko film. Samochód - Dodge był super. W tamtych czasach na naszych drogach królowały Warszawy, Syreny i duże Fiaty.
Dzięki za przypomnienie Kowalskiego, po roku znowu obejrzałem sobie moje ulubione fragmenty tego kultowego filmu, słuchaczka na Hondzie nadal robi wrażenie, a policjanci na postoju słuchali Super Soula na kieszonkowym odbiorniku na średnich, tak więc z tym teleskopem i odbiorem na UKF w pobliżu tego studia to był żart
Znowu Kowalski przyjechał Dodge Challengerem na RadioPolska!
Z tą wysunięta anteną teleskopową jak wiadomo potrzebną tylko do odbioru na zakresie UKF i DAB+ (bo na fale średnie i długie jest w radiach inna, wewnętrzna antena ferrytowa z nawiniętymi cewkami) tak więc było to niedopatrzenie, błąd reżysera filmu, tam w tym hotelu w latach świetności podobno były wystawiane nawet przedstawienia, i pewnie ten archaiczny sprzęt w tym niby studiu radiowym kiedyś tylko do tego służył, to były gałki, przełączniki pewnie do włączania świateł, do puszczania muzyki z magnetofonu podczas przedstawień hotelowych, a nie do nadawania programu radiowego.
Jest fajnie zmontowany skrót tego filmu, muzyka i kultowy Dodge Challenger w akcji:
https://www.youtube.com/watch?v=Fg_iXPibZ2M
Jest jeszcze jeden bardzo dobry filmik na YouTube o tym kultowym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=GqLQLPt0yp4
Może Internauta "Pająk" i inni miłośnicy filmu nie widzieli akurat tego filmiku, a warto obejrzeć bo moim zdaniem jest świetnie zrobiony i daje dużo nowych informacji o produkcji filmu.