RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!

„Byłem dziennikarzem”

Wojciech Reszczyński

14-01-2017
Po godzinach: „Byłem dziennikarzem”, Wojciech Reszczyński

Wspomnienia Wojciecha Reszczyńskiego z lat 1971 do 1991 to w zasadzie opis drogi, która doprowadziła go do utworzenia Radia WAWa. Autor pisze o swoim pierwszym zafascynowaniu radiem, gdy w czasie studiów trafił do Studenckiego Studia Radiowego Bielany Radio w Toruniu, opisuje swoją pracę w radiowej Jedynce, Trójce i Czwórce oraz szok jakiego doznał, gdy zobaczył od środka małe amerykańskie radio Waltera Kotaby – WSSY 1330 AM – i poznał kształt amerykańskiego rynku radiowego, na którym działało mnóstwo takich małych lokalnych stacji. Istotną część książki stanowi też wątek telewizyjny – Wojciech Reszczyński był w tym czasie prowadzącym najpierw „Teleexpress”, a później „Wiadomości” w telewizyjnej Jedynce – a także wyborczy…

Przy okazji przedstawiania swojej drogi autor ujawnia kulisy działania ówczesnych mediów. Wspomina m.in. jak po przyznaniu pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie z anten Polskiego Radia zniknęła muzyka z krajów popierających tę kandydaturę – nie można było usłyszeć utworów urodzonego w Bonn Beethovena, ale kompozycje jego kolegów po fachu, którzy urodzili się na terenach należących po II Wojnie Światowej do NRD, były już prezentowane. Pisze też o niespełnionych nadziejach, gdy już po Okrągłym Stole miał być podwładnym tych samych osób, które szefowały mu w stanie wojennym. Książka ukazała się w roku 1991.

Comments

Monter *.static.ip.netia.com.pl 04-03-2019 13:19

Ciekawa książka bo m.in. dlatego że wydana w 1991 roku. Znajdziecie w niej wiele ciekawych faktów i nazwisk, które w życiu publicznym biorą udział do dziś.
Początkowo trochę chaotyczna, potem się rozkręca, ale treść stanowi głównie narzekanie na ówczesny system, a jednym z nielicznych który toczy walkę jest właśnie bohaterski Pan Wojciech...
Ciekawy wątek stanowi opis wzburzenia Pana Wojciecha (i sztabu wyborczego który ówcześnie prowadził) jakie wywołało porównanie Lecha Wałęsy do o ile dobrze pamiętam hitlerowców, które padło podczas programu radiowego (PR3). Prowadzący program nie zareagował na to. Mijają lata, a tu nagle podczas prowadzenia przez Pana Wojciecha programu radiowego (w PR3!) w 2018 padają słowa "bydlak" nieskreślające osobę prof. Bartoszewskiego, prowadzący także sugeruje nazwać tak Donalda Tuska. Ot chichot historii...
Warto wspomnieć tez że Pan Wojciech jest teraz mocno związany z Ojcem Rydzykiem i pośrednio z PiS (w książce pisze wprost o swoim poparciu za Lechem Wałęsą i wspomina dość ozięble o Porozumieniu Centrum L i J Kaczyńskich).
Acz warto tą książkę przeczytać, jak wspomniałem jest tam wiele ciekawych faktów i nazwisk i wszystko to nie zostało zniekształcone po latach bo książka jest wydana "na gorąco", w 1991.

Post a comment