W 45. rocznicę powstania Rozgłośni Harcerskiej nie było już słychać w eterze. Od 1998 roku na bazie jej koncesji działała Radiostacja – już bez nawiązania w nazwie do ruchu skautowego. W pamięci osób, które tworzyły ten fenomen między Łabą a Uralem, była jednak wciąż żywa. Na tyle, że zorganizowano oficjalne obchody rocznicy. I był to ostatni taki zryw… Pięć lat później już tak nie świętowano. Jedną z namacalnych pamiątek tych obchodów jest książka Jerzego Małczyńskiego „Byliśmy pierwsi”. W zamyśle autora nie miało to być kompendium wiedzy o RH, a historia subiektywnie opisana przez jej uczestników - w myśl przytoczonej zasady pewnego greckiego filozofa: „o żadnej z tych rzeczy, o których mówimy, nie twierdzimy stanowczo, żeby była właśnie taka, jak my o niej powiadamy, lecz stosownie do tego, co nam się w danej chwili wydaje, donosimy wiernie o każdej”.
Książka zatem to zbiór wspomnień - zarówno pisanych na potrzeby tej publikacji, jak i spisanych z radiowych audycji, opis akcji wyjazdowych, poczet naczelnych, wybór listów od słuchaczy, wycinki prasowe, a także mnóstwo zdjęć. Całość uzupełniają rozgłośniane anegdoty (np. o emisji piosenki „Je t'aime”) i lista twórców RH… wielu z nich jest już niestety po drugiej stronie… Rewelacyjna podróż w czasie. Polecam! Tylko żal, że pięć lat później nie ukazała się publikacja w sposób uporządkowany przybliżająca rok po roku dzieje Rozgłośni Harcerskiej.
Comments
Do dziś mi po głowie chodzi jingiel RH KONTAKT - ssaki to lubią ;) Choć to nie był początek Rozgłośni Harcerskiej, a rok 1995 to pamiętam prowadzącą Katarzynę Pieczulis, którą serdecznie pozdrawiam.