Autobiografia Marka Niedźwieckiego to z całą pewnością książka dla miłośników – jeśli nie biografii w ogóle, to na pewno samego autora. Poznajemy w niej kulisy drogi trójkowej gwiazdy z Szadku nieopodal Zduńskiej Woli na Myśliwiecką. A radio na tej drodze pojawiło się dość wcześnie, gdy tylko w rodzinnej miejscowości pojawił się prąd. Był to popularny Pionier. Dopiero wiele lat później w domu pojawiła się Eroica z UKF-em… i wówczas Marek Niedźwiecki odkrył radiową Trójkę. Trudno jednak traktować tę książkę jako zbiór wskazówek – ot chociażby dziś nie trzeba już zdawać na politechnikę, żeby się dostać do studenckiego radia… Nie brakuje tu jednak ciekawostek z radiowego świata.
Ale Marek Niedźwiecki nie pisze tylko o radiu. Jest też o problemach z zębami w podstawówce, o samotności, pisaniu pamiętnika czy o miłości do Haliny Frąckowiak, Indii i Australii. Nie mogło też zabraknąć… muzyki i indywidualnej listy przebojów opracowywanej na przestrzeni lat. Nie została jednak dodana do książki na płycie, a szkoda… Z elementów multimedialnych jest za to wiele malowniczych zdjęć z zagranicznych podróży, a także fotografie z pracy i młodości.
Comments
There are no comments