„Radiodyfuzja w Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej 1945-2018...”

Rafał Kłaczyński i Jan Chrzanowski

Publikacje przybliżające historię polskich obiektów nadawczych należą do nielicznych na naszym rynku wydawniczym. Te, które są, najczęściej napisane zostały kilkadziesiąt lat temu i siłą rzeczy nie wspominają o tym, co wydarzyło się w ostatnich dekadach. Tym bardziej cieszy książka dwóch wieloletnich pracowników takich instytucji, jak P. P. Stacje Radiowe i Telewizyjne w Poznaniu, Państwowa Inspekcja Radiowa, Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna i Zakład Radiokomunikacji i Teletransmisji w Poznaniu. Na dwustu stronach zebrali oni informacje i wspomnienia dotyczące radiodyfuzji na terenie Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej w latach 1945-2018. Nie zabrakło również unikatowych zdjęć (m.in. obiekty średniofalowe w Łazie i Przebędowie) i skanów (ulotki poświęcone masztom w Rusinowie i Żółwieńcu, sprawozdanie z okazji 25-lecia RTCN Śrem). Pretekstem do ukazania się publikacji było stulecie Stowarzyszenia Elektryków Polskich w Wielkopolsce, ale też dziewięćdziesięciolecie poznańskiej radiofoniii i sześćdziesięciolecie tamtejszej telewizji.

Czytając pracę panów Kłaczyńskiego i Chrzanowskiego można prześledzić zarówno organizacyjne, jak i techniczne zmiany, które zaszły we wspomnianym okresie w przedsiębiorstwie działającym dziś pod nazwą Emitel. Kolejne rozdziały dotyczą m.in. radiofonii nadawczej AM i UKF FM, telewizji, Telewizyjnych Stacji Retransmisyjnych, Linii Radiowych czy cyfryzacji. W każdym z nich wiele uwagi poświęcono ludziom, którzy dbali o to, aby sygnał radiowy i telewizyjny docierał do każdego zainteresowanego niezależnie od warunków atmosferycznych. Ukazana jest też m.in. droga do pełnej automatyzacji emisji oraz przygotowania Emitela do zaprojektowania sieci i uruchomienia naziemnej telewizji cyfrowej. Największą wadą tej książki jest jej niski nakład – tylko 500 sztuk! Nieco mniejszą (ale jednak!) problemy z korektą. Podobnie jak w opisywanej wcześniej książce Elżbiety Kaszuby powstanie Polskiego Radia Poznań jest tu datowane na rok 1927, przy całkowitym pominięciu działalności samorządowego Radja Poznańskiego. Jednak w sytuacji, gdy nawet w tytule zawarte są daty 1945-2018, łatwiej się to wybacza... Druga kwestia to wysokość masztu w Przebędowie. Raz to 227 metrów, a kilkadziesiąt stron dalej 219,5 metra. Ale mimo tych potknięć taka książka to prawdziwy skarb!