RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!

„Salon Wiosenny”

György Spiró

08-02-2017
Po godzinach: „Salon Wiosenny”, György Spiró

Książka György’ego Spiró to mocno osadzona w realiach historycznych powieść przypominająca nieco „Proces” Kafki. Akcja toczy się w Budapeszcie w okresie pomiędzy węgierską rewolucją w roku 1956 a pochodem pierwszomajowym w roku 1957. Głównym bohaterem jest węgierski Żyd, Gyula Fátray, który z artykułu w gazecie dowiaduje się, że jest uczestnikiem spisku o charakterze antypaństwowym i antysocjalistycznym. Jak przyznał autor w rozmowie z polskim „Plusem Minusem”, taki tekst rzeczywiście wówczas się ukazał i wymieniony został w nim jego ojciec. Nie jest to jednak biografia, wydarzenie to stanowi jedynie punkt zaczepienia dla powieści. Tytułowy Salon Wiosenny to również realne wydarzenie – wystawa prac węgierskich malarzy i rzeźbiarzy, która otwarta została 20 kwietnia 1957 roku w budapesztańskim Pałacu Sztuki. Z głównym wątkiem wiąże ją osoba żony bohatera. Gdzie zatem w tym wszystkim radio? Być może z uwagi na radiowe doświadczenia autora pojawia się nad wyraz często…

Według przytoczonych w książce informacji, wspomnianym spiskiem sterować miało Radio Wolna Europa. Działania spiskowców też miały być związane z wynalazkiem Marconiego – po usłyszeniu w nadawanym programie odpowiedniego komunikatu mieli oni zająć siedzibę węgierskiego radia oraz stację nadawczą w Lakihegy (węgierski odpowiednik naszego ówczesnego Raszyna). W ten sposób tłumaczono ówczesnym Czytelnikom, że tłum zdobywający w październiku 1956 roku budynek przy Bródy Sándor utca był zmanipulowany przez grupę antypaństwowców. Autor sporo pisze również o słuchaniu radia – zarówno w czasie trwania rewolucji, gdy nadawało Wolne Radio Kossuth, jak i po jej upadku. W książce jest też o radiowym… filmie. W kinie Dunaj grają wówczas francusko-włoski obraz z 1956 roku o polskim tytule „Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli” (w książce przetłumaczony jako „Gdyby wszyscy na świecie byli tacy”). Koleżanki z pracy żony bohatera wzruszają się opowieścią o tym, jak radioamatorzy z całego świata ratują zatrutych zepsutą konserwą rybaków na Morzu Północnym. Radio w sposób zaskakujący pojawia się też w finale książki… ale tego już zdradzał nie będę.

Comments

There are no comments

Post a comment