„Każdemu, kto przyjeżdżał do Warszawy pociągiem z kierunku zachodniego, rzucił się w oczy widok na horyzoncie szeregu wież żelaznych pajęczynowej budowy, z charakterystycznymi «poprzeczkami» na szczycie. – To anteny naszej olbrzymiej radjostacji nadawczej w Babicach za Powązkami, korespondującej z antypodami” – pisało Słowo Pomorskie 25 grudnia 1934 roku przy okazji zainstalowania tam lampowej stacji krótkofalowej. Transatlantycka Radiotelegraficzna Stacja Nadawcza uruchomiona została 1 października 1923 roku, a jej oficjalne otwarcie – z udziałem Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego – nastąpiło 17 listopada 1923 roku. Służyła do przesyłania depesz do Japonii, Syrii czy Ameryki Południowej. W czasie II wojny światowej hitlerowcy wykorzystywali ją do utrzymywania łączności z okrętami podwodnymi. Tak było do 16 stycznia 1945 roku, kiedy wycofujące się oddziały niemieckie wysadziły wszystkie maszty. Dziś w okolicy po stacji pozostały tylko nieliczne ślady. A jak wyglądała w czasach świetności? Zajrzyjmy ponownie do Słowa Pomorskiego: „O ogromie tego kolosu najlepiej świadczą wymiary anteny, najłatwiej przemawiające do naszych zmysłów. A więc antena składa się z dwu gałęzi, pracujących na zmianę. Każda gałąź liczy po 5 olbrzymich wież stalowych o wysokości 126 metrów, z kształtu przypominających słynną wieżę Eiffla w Paryżu. Cztery «nogi» każdej wieży ogarniają kwadrat o boku zgórą 100 m. Na szczycie wieży znajdują się «poprzeczki» o długości 50 m każda! Odległość od wieży do wieży wynosi 500 m tak, że przewody każdej z dwu gałęzi anteny mają 2 i pół kilometra długości. Napięcie elektryczne dochodzi w antenie do 120 000 woltów, prąd – do 100 amperów. Dla wytworzenia tych olbrzymich ilości elektryczności wypuszczanych w świat, pracować musi silnik Diesla, lub turbina parowa o mocy 750 koni mechanicznych! […] Dotychczasowa stacja babicka należy do generatorów, czyli nadajników, maszynowych. Prąd o radjowej częstotliwości wędrujący w świat wytwarza w niej szczególnej konstrukcji prądnica o olbrzymim wirniku w kształcie tarczy, obracającym się w polu potężnych elektromagnesów z szybkością 2015 obrotów na minutę. Długość wytwarzanej w ten sposób fali wynosi aż 18280 m (radjofoniczna stacja Polskiego Radja w Warszawie pracuje na fali 1345 m).”
W 2013 roku – z okazji siedemdziesiątej rocznicy uruchomienia stacji – ukazała się monografia „Transatlantycka Radiotelegraficzna Centrala Nadawcza w Babicach” ukazująca tragiczne losy największej inwestycji radiokomunikacyjnej II Rzeczypospolitej Polskiej. We wtorek 2 grudnia 2014 roku staraniem Towarzystwa Miłośników Historii, Sekcji Historii Warszawy oraz Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy, Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego odbędzie się spotkanie z jej autorem – Jerzym Bogdanem Raczkiem. W ramach prelekcji przedstawione mają zostać fotografie i faksymilia dokumentów oraz nowe źródła, ujawnione już po publikacji książki. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:30 w sali konferencyjnej gmachu im. Kierbedziów przy ulicy Koszykowej 26/28.
Przydatne informacje
Spotkanie z Jerzym Bogdanem Raczkiem, autorem książki „Transatlantycka Radiotelegraficzna Centrala Nadawcza w Babicach”
Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy
Gmach im. Kerbedziów (wejście III)
Koszykowa 26/28
Wtorek, 2 grudnia 2014 roku, godzina 17:30
Comments
A więc antena składa się z dwu gałęzi, pracujących na zmianę.
Cztery «nogi» każdej wieży ogarniają kwadrat o boku zgórą 100 m.
Odległość od wieży do wieży wynosi 500 m
Należy sobie zdawać sprawę, że są to błędne informacje
Dokładnie to "Słowo Pomorskie" (nie "Gazeta Pomorska"). Cały artykuł dostępny jest w internecie w pliku djvu pod adresem: http://kpbc.umk.pl/dlibra/publication?id=66084&tab=3 (strona 9). Autor rzeczywiście się zagalopował, czego nie podkreśliłem w artykule. Trudno, aby wieża, która ma 126 metrów wysokości i 100 metrów w podstawie przypominała kształtem wieże Eiffla.
Wystarczy zagooglować i można zobaczyć, stało tam 10 wież metalowych kratownicowych w linii prostej, były "chude", 3 razy niższe od Eiffla, raczej przypominały kształtem słupy wysokiego napięcia.