Dziś Radiostacja w Gliwicach jest wyjątkowa pod wieloma względami. Gdy budowano ją w 1935 roku była tylko jedną z wielu. Takich drewnianych wież, w których nie użyto ani jednego żelaznego elementu, niemieccy inżynierowie wykonali kilkanaście. Ta gliwicka – mierząca sobie niemal 111 metrów – nie była ani najwyższa, ani najstarsza. Pozostałe tego typu konstrukcje nie przetrwały jednak próby czasu. Jako ostatnia – z powodu złego stanu technicznego – w 1990 roku rozebrana została 140-metrowa wieża w Żórawinie pod Wrocławiem. Siedem lat wcześniej taki sam los spotkał 156-metrową wieżę w Monachium. Obecnie ten wyjątkowy element wytyczonego w 2006 roku Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego postrzegany jest jako symbol Gliwic. Oprócz wieży do dziś zachował się również częściowo wyposażony budynek stacyjny oraz dwa bloki, w których mieszkała obsługa radiostacji. W 2002 roku teren ten odkupiło miasto, a trzy lata później zorganizowało tam oddział Muzeum w Gliwicach. W 2009 roku – w siedemdziesiątą rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej – wokół wieży otwarto zrewitalizowany, czynny od świtu do zmierzchu ogólnodostępny park. Cztery lata później na halę wrócił wywieziony na początku lat sześćdziesiątych nadajnik firmy Lorenz, który obecnie jest rekonstruowany. „To wnętrze jest surowe, ale takie właśnie ma być” – opowiada Krystyna Goczał z Muzeum w Gliwicach – „Chcemy odtworzyć stan z lat trzydziestych ubiegłego wieku”.
Ale na Radiostację Gliwice nie patrzymy dziś tylko z perspektywy osiągnięcia technicznego. Obiekt przy Tarnogórskiej 129 zapisał się na kartach historii jako miejsce wydarzeń, które w oczach opinii publicznej w Niemczech i na świecie miały usprawiedliwić wejście wojsk niemieckich na teren Polski 1 września 1939 roku. 8 godzin i 45 minut przed tym wydarzeniem grupa Niemców udających Polaków wdarła się do budynku radiostacji i próbowała nadać odezwę w języku polskim, która – z uwagi na warunki propagacyjne – miała być odebrana nie tylko na Górnym Śląsku, ale też w Berlinie, Wielkiej Brytanii i Francji. Tego – najprawdopodobniej z uwagi na przytomność sterroryzowanej załogi stacji – nie udało się zrealizować. Prace nad wyjaśnieniem przebiegu prowokacji gliwickiej nadal trwają i nie wiadomo czy kiedykolwiek się zakończą. Przez lata powstało wiele przekłamań wynikających czy to z błędnego tłumaczenia niemieckich zeznań w Norymberdze czy też nieznajomości zagadnień technicznych przez osoby je opisujące. Jeszcze pod koniec lat siedemdziesiątych mówiło się o mundurach polskich żołnierzy czy wejściu napastników do studia po drabinie. Odwiedzając oddział muzeum w Radiostacji Gliwice możemy poznać aktualny stan wiedzy na ten temat.
Przydatne informacje
Muzeum w Gliwicach, oddział Radiostacja Gliwice
ul. Tarnogórska 129
Godziny zwiedzania: wtorek-piątek 10:00-16:00, sobota-niedziela 11:00-16:00 (od maja do września do 17:00). Ostatni zwiedzający wpuszczani są na pół godziny przed zamknięciem ekspozycji. W soboty zwiedzanie bezpłatne.
Park wokół wieży: latem 6:00-22:00, zimą 8:00-20:00. Zwiedzanie bezpłatne.
Comments
Dziękujęmy za informację o Radiostacji. Niestety wkradła się pewna nieścisłość. Otóż nadajnik wrócił do Gliwic niemal po 50 latach nieobecności - 10.09.2013 r.