RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!

(17) Skomielna Czarna 240

„Bogu niech będą dźwięki”. 21 lat w służbie parafianom

30-12-2013
Krzysztof Sagan
Radiowe adresy: (17) Skomielna Czarna 240

Gdy czterdzieści lat po ustanowieniu prowadzonej przez Braci Mniejszych Kapucynów parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Skomielnej Czarnej jej proboszczem zostawał ojciec Bogusław Piechuta, stał już tam murowany kościół, dzwonnica i plebania, a także wybudowane przez jego poprzednika ogrodzenie i schody prowadzące do świątyni. Od lat miejscowość była również miejscem pielgrzymek przedwojennych mieszkańców położonej na Kresach Kołomyi oraz ich potomków, rozrzuconych przez wojenną zawieruchę po najdalszych krańcach świata. Działo się tak za sprawą cudownego obrazu Matki Bożej z Kołomyi – pochodzącej z 1635 roku jednej z pierwszych kopii ikony z Jasnej Góry – który dwie mieszkanki miasta uchroniły przed sowiecką dewastacją wywożąc ostatnim transportem repatriacyjnym do Krakowa. Po utracie nadziei na przywrócenie dawnych granic malowidło trafiło do nowo powstającej parafii. Ale wróćmy do roku 1991... i do radia. Nowy proboszcz – aktywny krótkofalowiec – miał już na koncie współtworzenie jednej rozgłośni. Jak podaje internetowa Encyklopedia Solidarności, będąc gwardianem klasztoru ojców kapucynów w Krośnie na początku 1985 roku wraz z ojcem Józefem Ślebodą założył Radio Kapucyńskie Krosno. Ze swoim hobby nie rozstał się również w Skomielnej Czarnej.

Siedziba Radia Ain Karim

Jednym ze sposobów na połączenie misji duszpasterskiej i pasji krótkofalarskiej było nawiązywanie w czasie Mszy świętych łączności z misjonarzami w Afryce. Droga radiowa posłużyła też proboszczowi do kontaktu z parafianami i głoszenia Słowa Bożego. „Wszystko zaczęło się w roku 1992 od kanału CB” – wspomina pan Henryk Bargiel, zakrystianin, dzisiejszy prezes radia – „Potem były krótkofalówki, a następnie lokalny radiowęzeł parafialny”. Konstruktorem urządzeń umożliwiających nadawanie był ojciec Bogusław. Wspierali go zaprzyjaźnieni krótkofalowcy oraz ministranci, którzy testowali zasięg zbudowanego sprzętu. Studio znajdowało się na plebani w prywatnym pomieszczeniu proboszcza, a antena nadawcza umieszczona była za oknem. Wówczas warunki nie pozwalały jeszcze na emisję programu na żywo. Wszystkie emitowane pozycje – relacje z procesji, kazania, wywiady z parafianami, łączności z krótkofalowcami z kraju i zagranicy oraz informacje z życia lokalnego Kościoła – nagrywane były wcześniej na taśmy magnetofonowe. Z czasem do tworzenia radia przyłączyły się kolejne osoby. Decyzją władz zakonnych ojciec Bogusław Piechuta opuścił parafię i swoje dzieło już w roku 1994, a więc w czasie gdy dopiero zaczynał się proces kształtowania rynku radiowego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Studio radiowe w pomieszczeniu na tyłach kancelarii parafialnej

Nowy proboszcz – ojciec Jerzy Sylwestrzak – zdecydował o kontynuowaniu radiowej misji swojego poprzednika. Postawił sobie za zadanie nie tylko utrzymanie tego unikalnego w skali kraju dzieła, ale również jego dalszy rozwój. W ciągu trzech lat probostwa powołał złożoną ze współpracowników ojca Bogusława radę, która czuwała nad programem stacji, zbudował nowe studio oraz wymyślił nazwę rozgłośni. „Ain Karim to miejscowość w górach nieopodal Jerozolimy, do której przybyła Maryja aby nawiedzić Elżbietę” – tłumaczy pan Henryk – „Nasza parafia jest pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i stąd taki pomysł”. Aby umożliwić nadawanie programów na żywo ojciec Jerzy przeniósł sprzęt radiowy z prywatnego pokoju do pomieszczenia wygospodarowanego na tyłach kancelarii parafialnej. Po pewnym czasie zostało ono podzielone na dwie części – w jednej znalazła się konsoleta i magnetofony, a w drugiej – oddzielonej przeszkloną ścianą – mikrofony. Za kolejną modernizację studia odpowiadał już następny proboszcz. Dzięki staraniom ojca Patryka Jankiewicza pojawiły się nowe meble, ale też przygotowana specjalnie na zamówienie radia konsoleta oraz komputery. Zwieńczeniem jego działań było przyznanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji na nadawanie programu radiowego. Stało się to w roku 2003 – na zakończenie pracy ojca Patryka w Skomielnej Czarnej. Na ten moment przypada też wprowadzenie znaku graficznego – jest to uproszczony w programie graficznym wizerunek Matki Bożej z Kołomyi.

Studio na tyłach kancelarii parafialnej po remoncie przeprowadzonym przez ojca Jerzego

Nadaniem radiu dzisiejszego kształtu zajął się nowy gospodarz parafii – ojciec Andrzej Mańczak. Uregulował on kwestie związane z prawami autorskimi do emitowanej muzyki, a także nawiązał współpracę z innymi katolickimi rozgłośniami w kraju – Radiem Niepokalanów, Radiem Jasna Góra i Katolickim Radiem VIA z Rzeszowa. „Zawarte umowy pozwalają nam na retransmisję programów tych stacji w każdej chwili” – tłumaczy Kamil Bargiel, syn pana Henryka, odpowiedzialny za sprawy techniczne – „Na przykład wtedy, gdy mamy jakąś awarię”. Ale retransmisje mają też swoją stałą pozycję w ramówce – w programie popołudniowym, wieczornym i nocnym. Z racji tego, że jest to radio parafialne, najważniejszą pozycją są codzienne transmisje z miejscowego kościoła. W dni powszednie Msza święta nadawana jest dwa razy dziennie – o 7:00 i o 17:00 (latem o 18:00). Przed poranną Mszą w programie znalazły się Godzinki, a przed popołudniową nabożeństwa okresowe – majowe, czerwcowe, Różaniec w październiku i wypominki w listopadzie. W niedziele dodatkowe Msze święte nadawane są o 8:30 i 11:00. „Transmitujemy wszystko, co odbywa się w naszym kościele” – mówi pan Henryk Bargiel – „łącznie ze ślubami i pogrzebami. Transmitowaliśmy też całonocne adoracje”. Resztę programu wypełniają rozważania, modlitwy, ale też poradniki, wywiady czy prezentacje książek. Na szczególną uwagę zasługuje codzienna wieczorna audycja nadawana na żywo. W jej ramach co tydzień ze słuchaczami spotyka się proboszcz. „Mieliśmy też audycje patriotyczne przygotowywane przez nauczycielkę z podstawówki, programy przygotowywane przez kółko recytatorsko-literackie z Tokarni czy prelekcje pani doktor z Myślenic” – opowiada pan Henryk. Są też audycje dla dzieci z telefonicznym udziałem słuchaczy i cotygodniowy koncert życzeń. Okazjonalnie radio przygotowuje transmisje z terenu – z miejscowego domu kultury czy dożynek gminnych, ale również z innych rejonów kraju. Ostatnio słuchacze mieli okazję usłyszeć bezpośrednie relacje z forum franciszkańskiego w Stalowej Woli, Ogólnopolskiego Kongresu Grup Modlitwy Ojca Pio w Częstochowie i odpustu Ojca Pio w Terliczce koło Rzeszowa. „Jeżeli ktoś organizuje jakieś ciekawe wydarzenie może nas zaprosić” – mówi Kamil Bargiel – „Na pewno przyjedziemy”. Pozostały czas wypełnia muzyka – religijna, ale też świecka; instrumentalna, a także klasyczna. „Jest różnorodna, ale nie jakaś zwariowana” – dodaje Kamil – „Każdy coś dla siebie znajdzie”.

Studio na tyłach kancelarii parafialnej po wymianie mebli i sprzętu

Na okres posługi ojca Andrzeja w parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny przypadł również czas wymiany nadajnika oraz anten zainstalowanych na wieży kościoła. Nowe, profesjonalne urządzenia zostały kupione za pieniądze zgromadzone podczas zbiórki wśród parafian i przyjaciół radia. Dzięki tym zmianom szacowany zasięg stacji wzrósł do trzydziestu kilometrów, a sygnał stał się dostępny między innymi na części drogi krajowej prowadzącej z Krakowa do Zakopanego. Wtedy też przy skrzyżowaniu „małej Zakopianki” z drogą na Tokarnię pojawiła się tablica z logo informująca, że w Skomielnej Czarnej – niewielkiej wiosce położonej w Beskidzie Makowskim w dolinie Bogdanówki – działa radio. Od roku 2007 programu można słuchać już nie tylko w najbliższej okolicy na częstotliwości 104,4 MHz, ale też na całym świecie. „Marzyliśmy o tym odkąd tylko pojawił się Internet w Skomielnej” – mówi Kamil. Wśród osób słuchających stacji tą drogą znaleźli się byli parafianie, którzy wyemigrowali w inne rejony Polski czy też zagranicę.

Reżyserka studia emisyjnego w podziemiach kościoła

W 2009 roku ojca Andrzeja Mańczaka na probostwie zastąpił ojciec Jerzy Stopa. W tym czasie rozpoczął się też remont liczącego sobie już sześćdziesiąt lat budynku plebani, a to spowodowało niemożność kontynuowania emisji programu z dotychczasowego studia. Nowe – decyzją ojca Jerzego – zorganizowane zostało w podziemiach kościoła. W specjalnie przygotowanym pomieszczeniu wydzielona została reżyserka, część studyjna oraz pokój, w którym można przygotować się do wejścia antenowego, napić kawy albo herbaty. W reżyserce na wykonanym w drewnie stole znalazły się dwa komputery z systemem operacyjnym Linux, a także magnetofon dwukasetowy Technics RS-TR474, kompakt tej samej firmy, mikrofon pojemnościowy IMG Stage Line ECM-170, mikrofon do komunikacji z częścią studyjną, telefon, miniwieża Sony do odsłuchu sygnału „po antenie” oraz oczywiście konsoleta – Mixing Console M 2118EQ. Programem emisyjnym jest XMMS. Przy ścianie za plecami realizatora stoi regał z płytami i kasetami. Po drugiej stronie szyby znajduje się mikrofon pojemnościowy IMG Stage Line ECM-170 oraz dwa mikrofony dynamiczne, kolumny odsłuchowe i narzędzie do komunikacji z reżyserką. Jeśli program prowadzi jedna czy dwie osoby to dla uzyskania lepszych warunków akustycznych część studia oddzielana jest kotarą. Kiedy występuje zespół albo grupa teatralna można korzystać z całej zaprojektowanej powierzchni.

Marzeniem twórców radia jest zwiększenie zasięgu oraz zgromadzenie większej liczby wolontariuszy. Obecnie program przygotowuje grupa dwudziestu osób – wśród nich są księża, nauczyciele oraz młodzież. „Głównie są to uczniowie z tutejszej podstawówki, ministranci” – opowiada pan Henryk – „Kiedy im się spodoba łapią bakcyla i przyprowadzają kolegów. Najmłodsi zostają realizatorami, starsi zaczynają czytać przed mikrofonem”. „Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju współpracę” – dodaje Kamil. W stacji nie ma codziennych ani cotygodniowych kolegiów – wszelkie sprawy ustalane są indywidualnie. Cała ekipa spotyka się dwa razy w roku – na Wielkanoc i przed Bożym Narodzeniem. „Organizujemy też wyjazdy dla naszych wolontariuszy” – dodaje pan Henryk – „Byliśmy już w Niepokalanowie i na Jasnej Górze”. Łącznie w dwudziestoletniej historii radia przez redakcję przewinęło się ponad sto osób.

Konsoleta w reżyserce studia emisyjnego Radia Ain Karim Studio emisyjne Radia Ain Karim Widok na studio i reżyserkę z pomieszczenia dla oczekujących na wejście na antenę Widok z reżyserki na pomieszczenie dla oczekujących na wejście na antenę Odtwarzacz płyt kompaktowych w reżyserce Magnetofon w reżyserce Płytoteka za plecami realizatora Kotara w studiu emisyjnym Logo Radia Ain Karim w pomieszczeniu dla oczekujących na wejście na antenę Antena na wieży kościoła

Radiowy adres na mapie

Comments

There are no comments

Post a comment