RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Radiowe adresy: (42) Warszawa, Floriańska 3

 „Gdyby święty Paweł żył obecnie, byłby dziennikarzem” – miał powiedzieć żyjący w XIX wieku niemiecki biskup i teolog Wilhelm Ketteler. Myśl tę na naszym gruncie propagował między innymi błogosławiony ksiądz Ignacy Kłopotowski, będący od 1920 roku proboszczem parafii Matki Bożej Loretańskiej przy kościele św. Floriana na warszawskiej Pradze. Wydawaniem broszurek, dzienników, tygodników i miesięczników o treści religijno-patriotycznej zajął się jeszcze przed przyjazdem do stolicy. W mieście nad Wisłą działalność tę zintensyfikował i utworzył zajmujące się działalnością wydawniczą Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Dom parafialny, w którym pod koniec życia przebywał ksiądz Kłopotowski, przetrwał wojnę i istnieje do dziś. Obecnie blisko jedną trzecią jego powierzchni zajmuje należące do diecezji warszawsko-praskiej Radio Warszawa. Jak przekonuje ksiądz Grzegorz Walkiewicz, dyrektor rozgłośni, prekursor mediów katolickich w Polsce jest w budynku przy Floriańskiej 3 kimś szczególnym. Dlatego też w rocznicę jego śmierci – 7 września 2015 roku – oficjalnie został obrany patronem diecezjalnej stacji, a w wyremontowanych niedawno pomieszczeniach redakcyjnych umieszczone zostały jego relikwie.

Relikwie ks. Ignacego Kłopotowskiego w Radiu Warszawa (fot. ks. Mariusz Wedziuk)

Zabudowa wytyczonej w połowie lat sześćdziesiątych dziewiętnastego wieku uliczki jest w dużym stopniu przedwojenna. Na swoim miejscu oprócz kościoła i domu parafialnego stoi między innymi Dom Weteranów Powstania 1863 roku i Kamienica Brzozowskiego. Uroku temu zakątkowi Pragi dodają brukowana nawierzchnia i latarnie typu „pastorały”. O tym, że w odnowionej kamienicy pod numerem trzecim kryje się Radio Warszawa mówi zainstalowany przy drzwiach wejściowych szyld. Zaraz po wejściu pracowników i słuchaczy wita krzyż, portrety papieża Franciszka i arcybiskupa Henryka Hosera oraz malowane logo rozgłośni – dość charakterystyczny znak z wieżami katedry wpisanymi w literę W. Cała redakcja rozlokowana jest na kilku piętrach. Na ostatnim mieszczą się studio emisyjne, produkcyjne, newsroom i tak zwana sala ogólna, w której odbywają się spotkania. Do niedawna była ona miejscem, w którym jednym rzutem oka można było prześledzić całą historię rozgłośni. Dziś stare reklamy i dyplomy zastąpił portret patrona – błogosławionego księdza Ignacego Kłopotowskiego – myśl „Świętość jest dla każdego człowieka dostępna i stanowi jego prawdziwą wielkość” oraz relikwie.

Budynek przy Floriańskiej 3 – siedziba Radia Warszawa Wejście do siedziby Radia Warszawa przy Floriańskiej 3 Sekretariat Radia Warszawa Newsroom Radia Warszawa

Wprost z sali ogólnej przez obszerne drzwi wchodzi się do newsroomu. Zegar nad nimi wskazuje dwunastą czterdzieści. W dość sporym pokoju z siedmioma stanowiskami – po trzy po każdej ze stron i jedno pod oknem – czwórka młodych, uśmiechniętych ludzi, z których każdy pochłonięty jest pracą i tylko na chwilę odrywa wzrok znad montowanych dźwięków czy pisanego tekstu. To tu powstaje serwis na godzinę trzynastą. Radio Warszawa zrezygnowało jakiś czas temu z gotowych wiadomości przygotowywanych przez podmioty zewnętrzne i emitowane od godziny dziewiątej do dziewiętnastej dzienniki opracowuje w oparciu o informacje Katolickiej Agencji Informacyjnej, serwis Radia Watykańskiego, materiały przesyłane przez inne rozgłośnie diecezjalne i relacje miejscowych reporterów. „Współpracujemy z osiemnastoma stacjami katolickimi z całej Polski” – tłumaczy jeden z oderwanych od pracy dziennikarzy – „W newsroomie pracuje czterech wydawców czytających wiadomości i czterech reporterów”. Ta sama ekipa przygotowuje też trzy razy dziennie serwisy z życia Kościoła. Czasem zdarzają się również inne zlecenia… „Kiedy pasterzem diecezji był arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, znany z gospodarskiego podejścia, jeden z reporterów dostał polecenie, aby nagrać bardzo nietypową setkę” – krążącą od lat po radiu historię wspomina Urszula Kacprzak – „Arcybiskup uznał, że codziennie rano program radiowy powinien rozpoczynać się od piania koguta, tego samego, który dumnie przechadzał się po podwórku ekscelencji, tuż obok radia. Kogut był nie byle jaki, tyle, że śpioch”. Jak opowiadała jej redakcyjna koleżanka, Ewa Pietrzak, reporter tropił go godzinami stając się jednocześnie obiektem żartów całej redakcji. „O tym czy dopiął swego czy dopadł innego czupurnego nikt już nie pamięta, ale wieloletni słuchacze pamiętają warszawskie poranki rozpoczynające się solidnym wiejskim pianiem” – uzupełnia.

Korytarz – przejście z newsroomu w stronę studia emisyjnego (przed remontem) Studio nagraniowe w czasie remontu Poświęcenie studia nagraniowego po remoncie (fot. ks. Mariusz Wedziuk) Studio nagraniowe po remoncie (fot. ks. Mariusz Wedziuk)

Za ścianą newsroomu znajduje się studio produkcyjne. W momencie, gdy odwiedzaliśmy redakcję trwał tam remont – pomieszczenia były wygłuszone, ale brakowało jeszcze wyposażenia. Dziś sprzęt już jest – na początku września poświęcił go ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej Henryk Hoser. W reżyserce zainstalowano również wydzieloną i klimatyzowaną serwerownię, stanowiącą swego rodzaju serce radia. Za kolejną ścianą – na końcu wiodącego wzdłuż newsroomu i studia produkcyjnego korytarza – znajduje się studio emisyjne. Wchodzi się do niego przez przeszklone drzwi. To stąd głos prowadzących i gości płynie do słuchaczy mających swoje odbiorniki ustawione na 106,2 MHz. Do pomieszczenia przez słynne swego czasu okno wpadają promienie słońca. „Między katedrą św. Floriana, a budynkiem radia stoi potężny kasztanowiec, wiosną serwuje szaleństwo białych kwiatów, a jesienią deszcz dorodnych kasztanów” – wspomina pani Urszula – „Kiedyś ów kasztanowiec stał się przedmiotem niezwykłego zakazu, bowiem prezenterzy prognozy pogody najpierw przekazywali wieści od synoptyków, po czym następował opis «a tymczasem kasztanowiec na Floriańskiej 3 zalany deszczem / słońcem / zmarznięty / w pąkach / łysy na gałęziach» itd. W końcu jednak wprowadzony został zakaz ciągłego opisywania podwórka”. Wyjątek stanowi przygotowywana we współpracy z portalem wPolityce.pl i tygodnikiem „Idziemy” audycja „Salon Dziennikarski Floriańska 3”, która zaczyna się od słów „a za oknem na Floriańskiej 3”… Zakres współpracy z diecezjalnym czasopismem jest jednak znacznie szerszy. „Radio jest w trakcie integracji z tygodnikiem. Tworzy się fundacja spajająca obydwa media” – uchyla rąbka tajemnicy ksiądz Walkiewicz – „Zacieśniamy również współpracę z Forum Niezależnych Rozgłośni Katolickich”. Radio Warszawa zorganizowało już szkolenie mające prowadzić do wypracowania wspólnych standardów.

Studio emisyjne Radia Warszawa z kącikiem nagraniowym w tle Studio emisyjne Radia Warszawa Studio emisyjne Radia Warszawa (fot. ks. Mariusz Wedziuk) Studio emisyjne Radia Warszawa (fot. ks. Mariusz Wedziuk)

W odnowionym w ostatnim czasie dość obszernym studiu tymczasowo – do momentu uruchomienia studia produkcyjnego – znalazł się również kącik do nagrań. Dziś nie ma już po nim śladu. Przy okrągłym stole stoi sześć mikrofonów pojemnościowych – to dlatego, że radio w dużym stopniu stawia na publicystykę. „Weszliśmy w obszar, który kiedyś wypełniało Radio Józef” – tłumaczy ksiądz dyrektor Grzegorz Walkiewicz – „Tworzymy katolickie radio familijne z rozbudowaną publicystyką, w proporcjach 60% słowa do 40% muzyki”. Po drugiej stronie szyby nowoczesna 16-tłumikowa cyfrowa konsoleta firmy DHD, która nie tak dawno dzięki wsparciu słuchaczy zastąpiła wysłużonego już Studera. W centrum dowodzenia znajdują się również dwa dynamiczne mikrofony Shure SM7B, a także monitory z Dyną i internetem oraz dwa kompakty Tascama. Pisząc o udzielanym rozgłośni wsparciu nie sposób nie wspomnieć o „Banku słuchaczy” – zapoczątkowanej jeszcze w Radiu Józef akcji wpłacania dobrowolnego abonamentu na rzecz szerzącej dobre słowo stacji. To jeden z elementów integrujących słuchaczy z radiem. „Przez ostatnie sześć lat systematycznie spotykamy się z naszymi słuchaczami” – mówi ksiądz dyrektor – „Poruszamy wtedy tematy zarówno religijne, jak i społeczne, historyczne, rodzinne, poradnikowe, patriotyczne czy edukacyjne. Radio to medium społecznościowe, które integruje słuchaczy na antenie i poza nią” – dodaje. Tą szczególną więź ze słuchaczami wspomina Urszula Kacprzak: „Pamiętam jak kilka lat temu w czasie wigilijnego dyżuru zaczęłam tracić głos. Wszyscy koledzy redakcyjni rozjechali się już do swoich bliskich, znikąd pomocy. I wtedy z ratunkiem przyszli słuchacze. Jeden po drugim zaczęli dzwonić i opowiadać o swoich wigiliach sprzed lat, prawie nie musiałam się odzywać, a oni jak kibice zagrzewali mnie do walki. Nasz słuchacz to ktoś więcej niż tylko odbiorca, to przyjaciel” – podsumowuje. Efektem tej wyjątkowej relacji była też nagrana w 2013 roku „Pastorałka”. „Tekst napisał kolega z redakcji informacyjnej, muzykę informatyk i dwie autorki audycji muzycznych, śpiewaliśmy wszyscy, wespół w zespół. Ówczesna sekretarz anteny, zawodowa wokalistka, wydobyła z nas tyle talentu, że do dziś wielu pęka z dumy. Pastorałka była niezwykła, bo opowiadała o naszej rozgłośni, a słuchacze mogli usłyszeć tytuły ulubionych audycji wyśpiewane przez prowadzących” – wspomina pani Urszula.

Studio emisyjne Radia Warszawa (fot. ks. Mariusz Wedziuk) Studio emisyjne Radia Warszawa (fot. ks. Mariusz Wedziuk) Studio emisyjne Radia Warszawa Stanowisko prowadzącego program w Radiu Warszawa

Poza tym studiem powstaje nadawany od poniedziałku do piątku pomiędzy siódmą a dziewiątą „Poranek WNET” oraz sobotni „Program wschodni” z internetowej stacji Krzysztofa Skowrońskiego, a także audycje pochodzące od innych rozgłośni diecezjalnych czy Radia Watykańskiego. Radio Warszawa transmituje też codzienną Mszę świętą z katedry pod wezwaniem św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika oraz Koronkę do Miłosierdzia Bożego z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

DynaMIX w studiu emisyjnym Radia Warszawa Odtwarzacze CD w studiu emisyjnym Radia Warszawa Stara konsoleta emisyjna na zdjęciu w redakcji

Dziś program Radia Warszawa kierowany jest przede wszystkim do rodzin. Wiek typowego słuchacza mieści się w przedziale od 35 do 55 lat. Oprócz publicystyki i krótkich form – najdłuższa audycja ma 45 minut – radio stawia na muzykę określaną jako soft AC i CCM. Dzień podzielony jest na siedem pasm – „Poranek na fali”, „Warszawa da się lubić”, „Dobre słowo na fali”, „Z Warszawą po drodze”, „Z muzyką i słowem na fali”, „Wieczór wiary” i „Audycje nocne”. W części z nich większy nacisk kładzie się na lokalność, w drugiej części na ewangelizację. Przez lata jednak koncepcja ta – podobnie zresztą jak nazwa – wielokrotnie się zmieniała.

Archiwalne reklamy Radia (Plus) Warszawa (Praga) Pierwsze logo Radia Warszawa Praga i miś Logo Radia Plus Praga i Radia Praga Plus Świecące logo Radia Warszawa w studiu emisyjnym

Korzeni radia diecezji warszawsko-praskiej należy szukać w założonym przez księdza Tadeusza Łakomca i opisanym przez nas w 33 odcinku „Radiowych adresów” Katolickim Radiu Warszawa działającym od 1991 roku przy parafii Matki Bożej Dobrej Rady w warszawskim Miedzeszynie. W 1996 roku biskup Kazimierz Romaniuk podjął decyzję o przeniesieniu stacji na Floriańską. Nowa lokalizacja miała zapewnić bliższe relacje z Kurią, a także podnieść poziom techniczny i merytoryczny. Ksiądz Łakomiec pozostał budowniczym kościoła w swojej parafii, a nowym dyrektorem radia został ksiądz Maciej Chibowski. Wówczas nastąpiła pierwsza zmiana w profilu rozgłośni – w miejsce, jak to określił „Gość Niedzielny”, niezawodnego przyjaciela ludzi samotnych, starych i chorych, którym mogło się wydawać, że trafili na margines życia pojawiła się stacja kierowana do osób w średnim wieku, „spokojna, łagodna, skłaniająca do refleksji z cichą modlitwą, wartościową audycją i dobrą piosenką”. Dwudziestoosobowa załoga pracowała wtedy na analogowym sprzęcie, radio nadawało od 6:30 do 13:30 i od 16:00 do 23:00, a czas w środku dnia wypełniało Radio Józef. „Pierwszym celem radiowej rozgłośni katolickiej jest głoszenie Dobrej Nowiny. Profil radia określa tematyka modlitewno-formacyjna, informacyjna i muzyczna. Nasze Radio nie jest rozgłośnią konfesyjną, nie naśladuje innych rozgłośni. Nie chcemy być skrajnie komercyjni, choć nie stronimy od reklam” – mówił tygodnikowi „Niedziela” z 22 grudnia 1996 roku ksiądz Chibowski. Już dwa miesiące później radio zmieniło się w kierowane do poszukujących wiary i niewierzących Radio Warszawa Praga. „Robimy radio chrześcijańskie, radio dialogu skierowane przede wszystkim do ludzi młodych” – mówił „Życiu” z 21 lutego 1998 roku ksiądz dyrektor. „Ważniejsze jest dla nas, aby słuchacz westchnął dwa słowa do Boga niż wysłuchał bezmyślnie różańca”dodawał Piotr Michalski, dyrektor programowy stacji. Logo stanowił żółty trójkąt przypominający znak gdańskiego Radia Plus. Różnica polegała tylko na innym ułożeniu figury. Wówczas radio podkreślało też swoje położenie geograficzne powtarzając, że jest stacją „przy miśkach”.

Po kolejnych sześciu miesiącach roku radio przystąpiło do sieci Plus stając się Radiem Plus Praga. Jak pisał „Przegląd Katolicki” z 25 lipca 1999 roku, rozgłośnia skierowana była do ludzi młodych, prezentowała muzykę środka, głównie lekki rock i pop, ale też gospel i soul. W styczniu 2000 roku „Życie” donosiło: „Wielkie zmiany w Radiu Plus Praga. Rozgłośnia zwiększy zasięg działania, zmienia formułę programu i będzie walczyć o słuchacza w średnim wieku”. „Chcemy znaleźć złoty środek i nadawać zarówno do młodszych, jak i do starszych słuchaczy” – mówił „Życiu” Piotr Michalski – „Planujemy wprowadzić krótkie formy ewangelizacyjne: postawimy jakieś pytanie, a słuchacze sami sobie będą próbowali odpowiedzieć”. Ostatecznie współpraca z siecią tworzoną po drugiej stronie Wisły nie trwała długo. Już piętnaście miesięcy po jej rozpoczęciu ksiądz Chibowski żalił się „Życiu”: „Zawiedliśmy się na współpracy z Plusem, który traktuje nas jak konkurencję, a nie partnera, o czym świadczą chociażby kampanie reklamowe, w których się nas omija”. W 2000 roku stacja zmieniła się w Radio Praga Plus, by w lipcu 2001 roku stać się Radiem Praga, a następnie powrócić do nazwy Radio Warszawa Praga. Tak jednoznaczne integrowanie się z jedną tylko częścią Warszawy było przez ekspertów od wizerunku postrzegane jako błąd. W grudniu 2006 roku ksiądz dyrektor podjął decyzję o przemianie w Radio Warszawa. „Poprzednia nazwa sugerowała, że nadajemy tylko dla prawobrzeżnej części Warszawy, tymczasem zajmujemy się problemami całej stolicy” – tłumaczył ksiądz Chibowski. W październiku 2008 roku nowym dyrektorem rozgłośni został ksiądz Piotr Bury, a pięć miesięcy później zastąpił go ksiądz Grzegorz Walkiewicz. Przyjęta przez niego koncepcja się sprawdza. W fali od marca do sierpnia 2015 roku Radio Warszawa odnotowało udział w czasie słuchania w grupie wiekowej 15-75 lat na poziomie 1,2%, wyprzedzając m.in. Program Czwarty Polskiego Radia, Muzo.fm czy Radio Maryja.

Radiowy adres na mapie

Comments

There are no comments

Post a comment