Wielokrotnie pisaliśmy już w RadioPolsce o obserwacji meteorów przy użyciu odbiorników radiowych. Najczęściej skupialiśmy się wówczas na występujących latem Perseidach. Ale podobne obserwacje można prowadzić również w chłodne jesienne wieczory. W nocy z 13 na 14 grudnia 2024 roku występować będzie maksimum aktywności roju Geminidów. Liczba meteorów na godzinę została oszacowana na 130. To oznacza, że tegoroczny spektakl „spadających gwiazd” będzie nadzwyczaj obfity.
Odbicia od szlaków zjonizowanego powietrza, które pochodzą od przelotu meteorów, umożliwiają m.in. odbiór zagranicznych stacji w paśmie UKF-FM 87,5-108 MHz w typowych odległościach 1000-2000 km. Długość i intensywność odbicia sygnału podczas tzw. propagacji „meteorscatter” jest zależna od częstotliwości sygnału. Radioamatorskie pasmo 50 MHz jest uznawane za najlepsze miejsce do nasłuchu, ale wpływ meteorów na propagację sygnałów sięga także częstotliwości rzędu kilkuset megaherców. Długość i siła odbicia spada wraz ze wzrostem częstotliwości.
Zdecydowana większość meteorów jest odbierana jako krótkie „pingi”, które trwają poniżej sekundy. Znacznie dłuższe „bursty” mogą przekraczać czas liczony nawet w minutach. Poziom sygnału podczas odbicia pojawia się nagle z szumu i jest niestabilny, a w przypadku dość zatłoczonego pasma UKF-FM może występować mieszanie się kilku stacji radiowych na jednej częstotliwości.
W tym roku osoby związane z serwisem FMDX.pl przygotowały przekaz na żywo ze stanowiska zlokalizowango niedaleko Płocka. Zapraszamy do nasłuchu pod adresem: https://www.youtube.com/live/sRtqKhILjIs.
Comments
Wejście meteora w atmosferę w zasadzie wygląda tak samo jak przechodzenie bliskiej silnej burzy bo w obydwu przypadkach występują wyładowania elektromagnetyczne. Kiedyś przy full głośności i basach o mało nie rozwaliło mi głośników. Cykor był :) (dla dociekliwych piszę o FM, a nie AM).
Ja bardzo dawno temu chyba mogłem mieć odbiór z takiego meteoru. Latem w górach na kilka minut pojawiły mi się trzy stacje z Bułgarii (wtedy radio państwowe). Odebrałem przypadkowo, jeszcze to był OIRT. Nie było wtedy żadnych esów czy tropo bo zaraz przeszukiwałem pasmo i nic więcej już nie było.
Jakby ktoś chciał obejrzeć na fabularnym filmie wejście niedużego meteoru w atmosferę to taki moment udało się przypadkowo nagrać kiedyś podczas kręcenia znanego filmu "Szczęki". To ujęcie pozostawiono w filmie. Nie pamiętam która to minuta ale jest to jak bohater - szeryf Brody siedzi na pokładzie kutra już wieczorem i coś tam robi z bronią.