RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Ilustracja tytu?owa dla dnia: 04.05.1925. Fragment ok?adki pisma ?Radjo-Kurjer?. ?r?d?o: ?Radjo-Kurier? 1/1925

Mieszczące się w lokalu przy ulicy Wilczej 9a m. 4 towarzystwo Radio oprócz opisywanego wczoraj radiokoncertu PTR przygotowało również – w porozumieniu z Polską Macierzą Szkolną – inne rocznicowe atrakcje. I tak codziennie od 3 do 9 maja w godzinach od 21:00 do 23:00 w siedzibie firmy można było wysłuchać radiowych koncertów, z których dochód przekazywany był na cele Macierzy.

Nie wspomnieliśmy również o dwóch innych ważnych wydarzeniach. W niedzielę, 3 maja, „Kurjer Polski” doniósł o pierwszym radioodbiorniku skierowanym do masowego odbiorcy…

Fabryka warszawska p.f. Zakłady elektrotechniczne „Lukrec” wypuściła na rynek pierwsze aparaty radjo nadające się do użytku domowego. Aparaty posiadają wygląd bardzo estetyczny, sposób obchodzenia się z niemi nader prosty, instalacja mało skomplikowana. Wszystko to razem pozwala uważać te aparaty za wielki krok na drodze do popularyzacji radjo aparatów w Polsce. Należy dodać, że cena jest bardzo dostępna. Fabryka wysyła swoich mechaników i instruktorów, którzy ustawiają anteny i aparaty, tudzież uczą jak z niemi obchodzić się.

Produkcje zakładów Władysława Lukreca z ulicy Kaczej 7 reklamy przedstawiały następująco:

O zakresie fal od 250 do 700 m. i jednolampowe (komplet: aparat, lampka żarząca oszczędnościowa, 1 baterja anodowa, 2 ogniwa do żarzenia i słuchawka, linka antenowa i izolatory) po cenie zł 130; I dwulampowe (komplet jak wyżej, tylko dwie lampki żarzenia) po cenie zł 170 – płatnych w trzech ratach.

Prawdopodobnie jednak odbiorcy na taką rewolucję nie byli jeszcze gotowi, bowiem pół roku później opublikowane zostało obwieszczenie publiczne o likwidacji przedsiębiorstwa.

Tym drugim wydarzeniem było ukazanie się pierwszego numeru tworzonego w Bydgoszczy tygodnika informacyjnego poświęconego radiofonii o tytule „Radio-Kurjer”. We wstępniaku redakcja napisała:

Rozpoczynając wydawanie tygodnika mającego na celu popularyzację wiedzy technicznej oraz informowanie szerokich warstw naszego społeczeństwa o postępach radiotechniki i wysiłków wynalazczych zdajemy sobie sprawę z ciężkich warunków, w jakich praca nasza do pewnego czasu musi się odbywać. Słaby stosunkowo do zagranicy rozwój odbiorczości radiofonicznej, brak silniejszych własnych stacyj nadawczych, kryzys gospodarczy, jaki przeżywamy – są to okoliczności niewesołe. A jednak nie zawahaliśmy się oddać w ręce Szanownych Czytelników czasopismo, które ze względu na najobfitszy, nieomal wyczerpujący dobór programów broadcastingowych umożliwi każdemu z dzisiejszych radioamatorów napawanie się strawą kulturalną koncertów, wykładów i informacyj. Jesteśmy w przededniu tego momentu, w którym najmniej zamożny człowiek będzie mógł sobie pozwolić na niedrogi aparat odbiorczy – zależy to oczywiście od powstania głównych i pośrednich stacyj nadawczych. Nim to nastąpi (a sprawa jest na dobrej drodze) rozbudzajmy zainteresowanie w tym kierunku, umiejmy wykorzystać zdobycz kulturalną na każdym polu działania – na gospodarczem, obywatelskiem, naukowem, technicznem i artystycznem. Zamiarem naszym jest uczynić pismo jaknajbardziej interesującem, aktualnem i życiowo przydatnem. Wysokie koszty nakładowe nie pozwalają urzeczywistnić już dziś tych projektów, jakie stopniowo, w miarę zwiększania się ilości czytelników, będziemy w stanie dokonać. Prosimy przeto o życzliwą zarozumiałość, o jednanie nam przyjaciół i o zabieranie głosu w sprawach wiążących się z zadaniami naszego pisma.

Czy się udało? Oddajmy głos „Kurjerowi Poznańskiemu”:

W Bydgoszczy zaczął wychodzić nowy polski tygodnik informacyjny, poświęcony radjofonji. Na treść numeru składają się głównie szczegółowe programy 9-10 stacyj, mówiących językiem niemieckim i 1-2 mniejszych francuskich. Programy tych stacyj podane są bardzo szczegółowo, lecz niestety wybór stacyj nie może być uznany za udatny. […] Numer trzeci tygodnika zapowiedziany jest na czwartek z datą niedzielną. W ten sposób w pierwszym dniu programowym tygodnia będzie on mógł być dostarczonym do wszystkich miejscowości Polski. W każdym razie tygodnik ten zasługuje na pełne poparcie ze strony polskich radjo-amatorów, bo tylko takowe pozwoli jemu postawić na wysokim poziomie dział programowy.

Z tym poparciem musiało nie wyjść, bo jak odnotowuje Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego, ostatnim znanym numerem jest numer czwarty…

Program na poniedziałek, 4 maja 1925 roku (Warszawa)

Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów

Koncert
Jazzband Oaza pod kierownictwem Zygmunta Karasińskiego

„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (3.05.1925), „Kurjer Polski” (4.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)

Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej

„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (3.05.1925), „Kurjer Polski” (4.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)

Biuletyn meteorologiczny

„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (3.05.1925), „Kurjer Polski” (4.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)

Ilustracja tytułowa: Fragment okładki pisma „Radjo-Kurjer”

Źródło ilustracji tytułowej: „Radjo-Kurier” 1/1925

Comments

There are no comments

Post a comment