Wydarzyło się 5.05.1925

„Pierwsza radio-kradzież w Warszawie! Amatorowi zrabowano antenę z dachu kamienicy” – grzmiał „Express Poranny” we wtorek, 5 maja 1925 roku. A pod tym krzykliwym tytułem znalazła się poruszająca historia…
Radjo było najulubieńszą rozrywką p. Henryka Życzkowskiego (Nowy Świat 36). Wspaniała antena, zamontowana na dachu kamienicy, funkcjonowała bez zrzutu. W ubiegłą niedzielę wieczorem p. Życzkowski założył na uszy słuchawki, wyregulował aparat na Londyn i zaczął chwytać fale.
A tu cisza!
Nastawił na wieżę Eiffla. Milczenie.
Radjoamator położył się do łóżka z niepokojem w sercu, a wczoraj rano powędrował na strych i wyjrzał przez okienko. Anteny nie było. Odszukaniem rabusiów zajęła się policja śledcza.
Jedno jest pewne… Na monitoring liczyć nie mogła. Pan Życzkowski zaś najprawdopodobniej nie usłyszał występującego tego dnia przed mikrofonem stacji PTR Jana Kiepury. Niespełna 23-letni tenor, który chwilę wcześniej otrzymał swoje pierwsze duże role, po występie zostawił w studiu fotografię z własnoręcznie poczynioną na odwrocie notatką:
Jan Kiepura młody utalentowany tenor Opery Warszawskiej znany stolicy ze sukcesów w roli Fausta i Turrida w Rycerskości
Poczucia własnej wartości na pewno odmówić mu nie można… zwłaszcza, że w „Rycerskości wieśniaczej” przed radiowym występem zdążył zaśpiewać tylko raz – pięć dni wcześniej. I pewnie tym tłumaczyć należy błąd w imieniu odtwarzanej postaci – powinno być jedno r i dwa d. Krytycy również mieli tu pewne zastrzeżenia… Zajrzyjmy do gazet.
Zupełnie młody śpiewak p. Kiepura, który bezwarunkowo ma bardzo piękną przyszłość przed sobą o ile zapozna się dokładnie z kunsztem śpiewackim i porzucając na razie myśl o śpiewaniu wielkich partji odda się poważnym studiom wokalnym („Chwila”, 21.01.1925),
Nie ulega wątpliwości, że głos jego ma przed sobą wybitną przyszłość, ale wymaga jeszcze wielkiej pracy i bardzo systematycznych studiów, zanim go będzie można uważać za postawiony już zupełnie właściwie. W wyższych rejestrach śpiew jego przechodził w tony nieco krzykliwe, co bez wielkiego trudu da się usunąć pod kierunkiem dobrych mistrzów. Co do gry, to znać jeszcze wyraźnie brak obycia scenicznego („Dziennik Poznański”, 29.01.1925),
Śpiewak rozporządza bardzo miłym materjałem głosowem o charakterze lirycznym, brzmiącym nawet niekiedy trochę chłopięco, włada przytem głosem dosyć umiejętnie, pozatem posiada dobrą dykcję, jednak pewne wady intonacji wypływają ujemnie na brzmienie zwłaszcza górnych tonów. Nad wygładzen. tejże powinien zatem debiutant szczerze popracować. Także rytmiczna strona wykonania szwankuje jeszcze poważnie, a nietrafienie niektórych tonów w dolnym rejestrze nieświadczy również bardzo pochlebnie o muzykalności młodego śpiewaka („Kurjer Poznański”, 1.02.1925)
Ponieważ w Polsce jest wielki brak tenorów lirycznych, przeto p. Kiepurze można rokować piękną przyszłość, o ile po środowych kwiatach nie spocznie już na laurach, lecz poświęci się dalszej wytrwałej pracy nad pogłębianiem swej kultury muzycznej. Jako minusy należy podnieść opodobanie w tempach zbyt rozwlekłych i pewną manierę w kończeniu frazy muzycznej („Polska Zbrojna”, 13.02.1925)
Dobre warunki sceniczne i miły głos oraz dobre nim operowanie zapewniają p. Kiepurze poważną przyszłość operową, oczywiście pod warunkiem dalszych studjów nad wzmocnieniem głosu, jak nad opanowaniem niepewnego jeszcze dołu i zbyt płaskiej góry („Warszawianka”, 13.12.1925),
Prawdziwa karjera Kiepury zacznie się od chwili, gdy zacznie pojmować i stosować oszczędność dawania głosu, gdy zrozumie, że nie można dać dykcji i wyrazistości śpiewając pełnym głosem, choćby ten głos być tak piękny, jak jego („Kurjer Polski”, 21.02.1925),
Dolny rejestr śpiewaka nie posiada jeszcze dostatecznego oparcia, wskutek czego niższe dźwięki są dość chwiejne i nie brzmią czysto. To co daje obecnie głosowo p. Kiepura zasługuje na szczery poklask. Nie wątpimy, że dalsza praca nad wydoskonaleniem środków technicznych jak wyrównanie „decrescenda”, opanowanie „piana” lub krycia górnych tonów (których otwarte atakowanie nie może być w danym wypadku wskazanem) uczynią z niego nieprzeciętnego i pożytecznego dla naszej sceny operowej wykonawcę („Nasz Przegląd”, 14.03.1925),
P. Kiepura w roli Turidda rozwinął tyle świeżości i blasku, że młodemu temu śpiewakowi rokować można świetną przyszłość sceniczną. Nieodzownym jednak, zdaniem naszem, warunkiem po temu jest rychły wyjazd do ojczyzny śpiewu i umiejętności śpiewaczej – Włoch, w celu ostatecznego wykończenia kunsztu wokalnego („Nasz Przegląd”, 7.05.1925).
Za występ przed mikrofonem PTR otrzymać miał 25 złotych.
Program na wtorek, 5 maja 1925 roku (Warszawa)
Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów
Daniel Auber: Uwertura do opery Niema z PorticiPosłuchaj: Utwór
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Charles Gounod: Cavatina z opery Faust
* – według „Gazety Bydgoskiej” Jan Kiepuna
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Georges Bizet: Aria Don Josego z opery Carmen*
* –„Express Poranny” nie podawał która aria z „Carmen”
** – według „Gazety Bydgoskiej” Jan Kiepuna
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Vincent Youmans: Toodle-oo /fokstrot/*Posłuchaj: Utwór
* – według „Polski Zbrojnej” Jourmans
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Parmentier: Tak, ale… /shimmy/*
* – według „Polski Zbrojnej” Panmentier
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Earl Burnett: Czy myślisz o mnie /fokstrot/ Posłuchaj: Utwór
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Stanisław Moniuszko: Ballada o Florianie Szarym z opery RokiczankaPosłuchaj: Utwór
* – według „Gazety Bydgoskiej” Chór T.P.H.Z., „Express Poranny” podawał jedynie Chór męski
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Stanisław Moniuszko: Mazur z opery HalkaPosłuchaj: Utwór
* – według „Gazety Bydgoskiej” Chór T.P.H.Z., „Express Poranny” podawał jedynie Chór męski… przy czym Mazur z opery Halka jest utworem instrumentalnym. Chór mógł wykonywać Mazur z opery Straszny Dwór
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Pieśni ludowe w układzie Wacława Lachmana
* – według „Gazety Bydgoskiej” Chór T.P.H.Z., „Express Poranny” podawał jedynie Chór męski
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Biuletyn meteorologiczny
„Gazeta Bydgoska” (3.05.1925), „Polska Zbrojna” (4.05.1925), „Express Poranny” (5.05.1925), „Polska Zbrojna” (5.05.1925)
Ilustracja tytułowa: Zdjęcie i autograf pozostawiony przez Jana Kiepurę po występie przed mikrofonem stacji PTR
Źródło ilustracji tytułowej: „Antena” 4/1939
Comments
There are no comments