RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Ilustracja tytułowa dla dnia: 05.06.1925. Minister Przemysłu i Handlu Czesław Klarner. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Powracamy do relacji z sejmowej komisji komunikacyjnej i odpowiedzi dyrektora generalnego poczt i telegrafów w Ministerstwie Przemysłu i Handlu Jana Moszczyńskiego na interpelacje dotyczące przyznawania koncesji na eksploatowanie stacji radiofonicznych. Toczącą się na sali dyskusję zrelacjonował „Robotnik” z piątku, 5 czerwca 1925 roku.

Tow. Kuryłowicz wyraził zdziwienie, iż tak doniosłą sprawę załatwiono zupełnie konspiracyjnie. Mówca podkreślił, że krążą najrozmaitsze pogłoski, np. że grupa posłów ubiega się o koncesję na radjo.

Pos. tow. Pławski zapytał dlaczego pierwotny projekt stworzenia mieszanego Towarzystwa akcyjnego został zmodyfikowany w ten sposób, że do eksploatacji tow. akc. ma się oddać także transatlantycką stację radjo, co jest przeciwne ustawie. Mówca widzi w tem tendencję do zmonopolizowania całego radio-przemysłu i komunikacji radjowej w jednych rękach, co grozi nadzwyczajnem niebezpieczeństwem ze względu na możliwość zmonopolizowania propagandy i najszybszej komunikacji. Tow. Pławski jest zdania, że jeżeli Państwo chce mieć dostateczny wpływ, to nie może się ograniczyć udziałem 40 proc. i proponował zwiększyć ten udział.

Gen. dyr. oświadczył, że nie zna motywów, dla których ze sprawą radjofonji miała być połączona sprawa stacji transatlantyckiej i że przyjmuje wszystkie uwagi do wiadomości. Sprawa ta ma przyjść pod obrady Rady Ministrów w ciągu najbliższych dni.

Przyp. Red. Według krążących pogłosek o uzyskanie monopolu na radjofonję czynią usilne zabiegi – podobno nie bez widoków powodzenia „syn górnika” pos. W. Korfanty i senator wysp Hawajskich L. Hammerling. O roli p. Korfantego w tej sprawie już pisaliśmy. Zaprzeczenia nie było.

Wtajemniczeni opowiadają również, że zgoda Ch. D. na mianowanie ministrem przemysłu p. Klarnera uwarunkowana była otrzymaniem przez grupę p. Korfantego koncesji na radjofonję.

Część tytułów zrezygnowała nawet z informowania o obradach komisji, skupiając się jedynie na tej ostatniej kwestii. Tak było np. w „Expressie Porannym”, „Dzienniku Poznańskim” czy krakowskim „Czasie”.

Jednak to nie kwestie personalne były na tym etapie najistotniejsze… Zauważmy do jakich zmian doszło już w trakcie trwania konkursu. Przede wszystkim okazało się, że koncesji nie uzyska żaden z ubiegających się o nią podmiotów! Koncesjonariuszem miała zostać nowa spółka akcyjna utworzona przez jednego z kandydatów z Rządem. W trakcie postępowania zdecydowano także o wykluczeniu podmiotów zagranicznych oraz… obarczano zwycięzcę obowiązkiem założenia wytwórni sprzętu radiofonicznego. A przypomnijmy co o tym mówił dyrektor stacji PTR Roman Rudniewski w wywiadzie z lutego 1925 roku:

Nie jest więc celem T-wa prowadzenie przyszłej radiofonji w Polsce, na to została utworzona specjalna spółka p.f. „Polskie Radio”, która ma zająć się radiofonją wyłącznie.

W całej dyskusji nie wspominano również o tym jak powinna wyglądać warstwa programowa przyszłego „radjofonu”.

Ilustracja tytułowa: Minister Przemysłu i Handlu Czesław Klarner

Źródło ilustracji tytułowej: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Comments

There are no comments

Post a comment