RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Ilustracja tytułowa dla dnia: 04.06.1925. Budynek Sejmu II Rzeczpospolitej Polskiej (przed przebudową w roku 1928). Źródło: FotoPolska.eu: Towarzystwo Opieki Nad Zabytkami Przeszłości

Wydarzeniem czwartku, 4 czerwca 1925 roku, było niewątpliwie posiedzenie sejmowej komisji komunikacyjnej. Pierwszym punktem obrad było unormowanie zniżek taryfowych dla udających się koleją do polskich uzdrowisk. W drugiej części posiedzenia dyrektor generalny poczt i telegrafów w Ministerstwie Przemysłu i Handlu Jan Moszczyński odpowiadał na pytania członków komisji dotyczące koncesji na nadawczą stację radiofoniczną.

Rząd rozwiązuje tę sprawę w ten sposób, że utworzona będzie spółka akcyjna z 40 proc. udziałem Rządu, która otrzyma monopol na eksploatowanie założonej przez siebie stacji nadawczych przyczem uzyskanie tego monopolu uwarunkowane jest założeniem wytwórni sprzętu radjofonicznego. Ubiegające się o koncesję firmy otrzymały już warunki koncesyjne z tem, że do dni 6 bm. mają dać odpowiedź czy warunki te przyjmują. Po otrzymaniu odpowiedzi Rząd ostatecznie wybierze koncesjonariusza, który eksploatować będzie przedsiębiorstwo. W czasie dyskusji wszyscy członkowie Komisji przywiązywali wielką wagę do tego, aby sprawa ta nareszcie jaknajszybciej została załatwiona.

Ten sam tekst, z tą samą literówką – „założonej przez siebie stacji nadawczych” – pojawił się 5 czerwca w „Echu Warszawskim” i „Gazecie Porannej 2 Grosze”. Identyczne lub podobne artykuły znalazły się w „Ilustrowanym Kuryerze Codziennym”, „Kurjerze Polskim”, „Kurjerze Warszawskim”, „Polsce Zbrojnej” i „Warszawiance”. Redaktorzy tych gazet literówkę zmieniali najczęściej na liczbę pojedynczą („stacji nadawczej”), choć w przypadku „Robotnika” była to liczba mnoga („założonych”)… W ramach poprawiania literówki „Kurjer Wileński” napisał o „założonej przez siebie stacji narodowej”.

Komunikat ten stanowił trzon, do którego niektóre redakcje dodawały coś od siebie. I tak „Kurjer Polski”:

W sejmie krążyły pogłoski, że właściwie koncesjonariusze zostali upatrzeni; mają być nimi jeden z posłów i jeden z senatorów, obaj znani z brania żywego udziału w aferach finansowo-przemysłowych. Trudno w to uwierzyć.

Wspomniany „Kurjer Wileński” nie patyczkował się i wprost ujawnił nazwiska tych panów:

Jak się dowiadujemy, pretendentami do otrzymania koncesji są p. Hamerling, b. senator „Piasta” doszczętnie w różnych brudnych aferach skompromitowany oraz p. Korfanty, nasz rodzimy rekin przemysłowy, którego moralne oblicze też jest dość znane niezbyt dla niego korzystne. Jest rzeczą oczywistą jak fatalnemi są te obie kandydatury i jak wielkie niebezpieczeństwo przedstawia możliwość dostania się środka o tak olbrzymim znaczeniu propagandowem w tak niepowołane ręce.

„Warszawianka” ustaliła, że warunki umowy koncesyjnej rozesłane zostały do trzech grup krajowych oraz, że pominięto przedsiębiorstwa zagraniczne.

Tymczasem jednak podobno zachodzi możliwość nowej koncepcji i oddania koncesji na stację radjofoniczną osobie czwartej po za tymi trzema grupami stojące, które już poprzednio zgłosiły swe oferty. Byłoby to eksperymentem zupełnie niepotrzebnym, gdyż formalne omówienie nowych warunków nowego oferenta owlekłoby znacznie sprawę, a tem samem i powstanie stacji radjofonicznej. Odroczenie decyzji tylko o dwa miesiące, co byłoby następstwem przyjęcia nowej oferty, pociągnęłoby odroczenie założenia broadcastingu o cały rok.

Najbardziej szczegółową relację przedstawił jednak „Robotnik”. Do niej przejdziemy jutro. Na zakończenie jeszcze informacja o konferencji przedstawicieli prasy w lokalu redakcji „Radio-Amatora”, o której donosiła „Polska Zbrojna” z 10 czerwca.

Po zagajeniu zebrania przez prezesa Centralnego Komitetu Polskich Zrzeszeń Radjotechnicznych, p. Stanisława Odyńca, który ze znajomością tematu zapoznał zebranych ze sprawami radjo u nas i zagranicą, przystąpiono do dyskusji nad otworzeniem kursu dla przedstawicieli prasowych. Na wniosek p. Odyńca postanowiono otworzyć 1-miesięczny kurs radjoamatorski z tem, że każda redakcja na kurs powyższy będzie miała prawo wydelegować swoich przedstawicieli.

Ilustracja tytułowa: Budynek Sejmu II Rzeczpospolitej Polskiej (przed przebudową w roku 1928)

Źródło ilustracji tytułowej: FotoPolska.eu: Towarzystwo Opieki Nad Zabytkami Przeszłości

Comments

There are no comments

Post a comment