Wydarzyło się 15.01.1925

Jak pisał redaktor „Radio-Amatora”, 15 stycznia 1925 roku warszawscy radioamatorzy zelektryzowani zostali wiadomością, że polska stacja broadcastingowa już pracuje.
Od samego rana nasz redakcyjny telefon nie milkł przynosząc nam wiadomości, że ten słyszał kilkulampowym aparatem mowę polską, tamten przyjmował to samo aparatem jednolampowym, a ów pochwycił nawet dźwięki mowy polskiej na odbiornik galenowy. Istotnie tego dnia polska stacja radjofoniczna poraz pierwszy dała światu znać o sobie. Polskie Towarzystwo Radjotechniczne, bardziej znane pod swoim skrótem PTR zbudowało na swej fabryce w Warszawie (Mokotów) radjofoniczną stację nadawczą mocy 1 kW – dla własnych potrzeb laboratoryjnych.
Z dalszych akapitów wynikało, że nie jest to jeszcze długo wyczekiwany koncesjonowany radjofon oraz że – dzięki zrozumieniu ministra przemysłu i handlu – próbne transmisje mają chwilowo zastąpić odbiorcom regularne programy.
Obecnie stacja już jest zupełnie wykończona i odbywają się próby aparatury. Konstruktorzy stacji spodziewają się, iż zacznie ona prawidłowo funkcjonować już w pierwszych dniach lutego. Pracować ona będzie na fali 390 m i nadawać codziennie wieczorem po jednej godzinie program, na który się złożą: komunikat prasowy PAT i część koncertowa z udziałem wybitnych warszawskich sił artystycznych.
W kilku kwestiach autor powyższej notatki mijał się jednak z prawdą… W rzeczywistości moc była mniej więcej dwa-trzy razy mniejsza niż w cytowanym fragmencie, nie był to również debiut tej stacji. Pierwsze próby, o czym zresztą można było przeczytać w „Radio-Amatorze”, przeprowadzone zostały już w 1924 roku podczas odbywającego się od 1 do 31 października I Targu Samochodów. Redaktor „Robotnika” donosił wówczas:
W uroczym zakątku Alei Ujazdowskich na placu po dawnej cerkwi wznoszą się dzisiaj pawilony wystawy. Eksponatów jest dużo, to też zwiedzanie nie idzie zbyt szybko. Wszystkie największe firmy samochodowe nadesłały swe okazy. Przeważa oczywiście Ameryka. Sporo jest jednak fabryk francuskich, czeskich i wiedeńskich.
Łącznie przy skrzyżowaniu z ulicą Nowowiejską prezentowano ponad trzydzieści marek. Podczas targu jury w składzie dziennikarz Stefan Krzywoszewski, literat Kornel Makuszyński, architekt Juliusz Nagórski i dyrektor Marian Turski wyłoniło najpiękniejsze modele. Wśród nagrodzonych w poszczególnych kategoriach znalazły się dwa Fiaty, dwa Austro-Daimlery, dwie Minervy oraz Mathis, Lancia, Delage, Packard, Renault i Tatra. Dodatkową atrakcją było stoisko z radioodbiornikami. Tak opisywał je redaktor „Radio-Amatora”:
Na obecnym Targu są pokazywane zarówno aparaty wyrobu krajowego, własnej fabryki T-wa „PTR” znajdującej się w Warszawie, jak również i sprzymierzonych z T-wem „PTR” zagranicznych Towarzystw: Marconi’s Wireless Telegraph Company w Londynie i Société Française Radio-Eléctrique w Paryżu. Dzięki przychylnemu stanowisku Generalnej Dyrekcji Poczt i Telegrafów, jest możność demonstrowania w pewnych godzinach i przy sprzyjających warunkach atmosferycznych odbioru zagranicznych stacji broadcastingowych (radiofonicznych) oraz istnieje możliwość posługiwania się fabryczną stacją nadawczą T-wa „PTR”, która w określonych godzinach nadaje komunikaty.
Jak brzmiały te komunikaty? O tym czytelnicy wspomnianego pisma mogli się dowiedzieć za sprawą relacji żołnierza 9. Pułku Artylerii Ciężkiej w Siedlcach, który 19 października o 16:30 usłyszał je… w kasynie.
Operator począł przesuwać regulatory i po chwili w głośniku dały się słyszeć dźwięki mowy. Jakież było zdumienie audytorium, gdy po wyregulowaniu aparatu posłyszeli mowę polską: – „Allo! Allo! Tu Polska Agencja Telegraficzna… Raz, dwa, trzy, cztery… i t. d. do trzydziestu… Chicago. Niewykryci złoczyńcy itd.” – następuje obszerny komunikat prasowy. W pewnym momencie recytator zakrztusił się i zaczął kasłać. Przeprasza więc swoje niewidzialne audytorjum i prosi o pobłażliwość gdyż nie jest jeszcze dość wprawny. Audycja była doskonała, b. głośna i o subtelnej modulacji.
Emocje musiały być duże, gdyż przytoczony fragment depeszy nie pojawia się w żadnym dzienniku z tego okresu… Nie była to jednak pierwsza audycja nadana w języku polskim…
Ilustracja tytułowa: Reklama Pierwszego Targu Samochodów w Warszawie w „Nowej Ziemii Lubelskiej”
Źródło ilustracji tytułowej: „Nowa Ziemia Lubelska”, 12.10.1924
Comments
There are no comments