RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Ilustracja tytu?owa dla dnia: 01.02.1925. Aparatura nadawcza pr?bnej stacji PTR. ?r?d?o: ?Ilustracja? 7/1925

To właśnie tej niedzieli stałą, choć próbną emisję miała rozpocząć stacja nadawcza Polskiego Towarzystwa Radjotechnicznego. Od szeregu lat w publikacjach dotyczących historii radia data ta wskazywana jest jako dzień narodzin polskiej radiofonii – również na naszej stronie. Tymczasem robiąc przegląd przedwojennej prasy na mówiącą o tym wzmiankę natknąłem się dopiero… pod koniec stycznia 1932 roku. Pojawiła się przy okazji informacji o 300 tysiącach abonentów w wydawanym przez Związek Śląskich Katolików w czeskim Cieszynie piśmie „Nasz Kraj”. Siedem lat później – na czternastolecie pierwszej emisji – w swoich wspomnieniach na łamach „Anteny” powtórzył ją Roman Rudniewski.

Jaką datę wskazywała zatem prasa z lat dwudziestych? Wspomniana wczoraj „Gazeta Szamotulska” pisała o 31 stycznia 1925 roku. O 30 stycznia mówił „Nekrolog” umieszczony 28 maja 1925 roku w „Radjofonie Polskim”, zaś M. Januszewski w marcu 1926 roku na łamach „Polski Zbrojnej” pisał:

Przypominam sobie dokładnie wieczór styczniowy 1925 roku, kiedy siedząc pochylony nad aparatem kręcąc kondensatorem, i wsłuchując się w koncerty foniczne na krótkich falach, usłyszałem polską mowę. Ze wzruszeniem zrzuciłem słuchawki i zacząłem telefonicznie sprawdzać u kolegów, posiadających aparaty, czy mnie słuch nie myli. Wszyscy jednogłośnie upewnili mnie, że przed chwilą słyszeli dźwięki polskiej mowy. Istotnie dnia tego stał się cud. Polska stacja radjofoniczna dała znać światu, że idea polskiego broadcastingu nie zgasła, że Polska umie nie tylko słuchać obcych stacyj, ale wzamian za słuchanie chce coś dać. Obywatelem, który się zdobył na ten czyn twórczy, było „Polskie Towarzystwo Radjotechniczne” w skrócie PTR.

Czy można zatem postarzeć naszą radiofonię o ten jeden czy dwa dni? Niekoniecznie… 3 lutego 1925 roku niepodpisany redaktor „Expressu Porannego” napisał:

Od wczoraj dźwięki mowy i pieśni polskiej płyną w świat na falach elektromagnetycznych.

W ten sam dzień popołudniu na łamach należącego do tego samego koncernu prasowego „Kurjera Czerwonego” można było przeczytać:

„Express Poranny” opisuje otwarcie pierwszej polskiej stacji radjotelefonicznej, która od wczoraj i codziennie odtąd będzie dawała wieczorne koncerty muzyki i pieśni polskiej.

Słowo „wczoraj” pada również w datowanej na 3 lutego, opatrywanej niekiedy inicjałami A.W., telefonicznej korespondencji przytaczanej w kolejnych dniach przez prasę regionalną („Dziennik Poznański”, „Gazeta Lwowska”, „Słowo Pomorskie”) oraz w komunikacie PAT z tego dnia. Niektórzy z redaktorów wprost wskazywali drugi dzień lutego. Tak zrobił(a) E.W. w „Rzeczpospolitej” z 4 lutego…

Pierwsza próba nowozmontowanej stacji odbyła się dnia 2 lutego.

…oraz niepodpisany autor notatki w „Pielgrzymie” z 7 lutego:

Dnia 2. II. wreszcie poraz pierwszy popłynęły w świat dźwięki polskiej mowy.

Pewnym asekuranctwem wykazali się tutaj redaktorzy „Kurjera Polskiego” i „Rzeczpospolitej”. W opublikowanej 3 lutego „radjomigawce” tego pierwszego znalazło się określenie „od kilku dni” oraz „mieliśmy dotychczas sposobność usłyszeć dwie audycje”, a w wydrukowanym 4 lutego artykule tego drugiego pojawiło się sformułowanie „w tych dniach”.

Rozwikłania zagadki terminu pierwszej emisji nie ułatwia zamieszanie wokół kalendarza… W 1925 roku dekretem prezydenta zniesione zostało świętowanie przypadającego wówczas na poniedziałek, 2 lutego, dnia Matki Boskiej Gromnicznej. Decyzja ta spotkała się z żywą reakcją społeczeństwa, które w sporej części… dekret zbojkotowało.

Pieczywa świeżego niema w mieście, gdyż piekarnie świętują. W halach targowych prawie wszystkie sklepy chrześcijańskie całkowicie były zamknięte. O kupnie mięsa, z wyjątkiem w jatkach żydowskich, niema mowy. Świętowały wszystkie fabryki i zakłady przemysłowe, jak również warsztaty rzemieślnicze. Ruch uliczny wskazuje, że praca dorywcza i nie ujęta w regulamina fabryczne, trwa w mieście. Młodzież tłumnie śpieszyła do szkół, urzędnicy podążali na swe stanowiska. Natomiast świątynie warszawskie zapełnił tłum wiernych, jak zwykle przy dniu świątecznym, a przed kościołami stanęły szeregiem kramy z gromnicami, które w ten dzień, zwyczajem odwiecznym są poświęcane.

Relacjonował redaktor „Rzeczpospolitej”… Łatwo zatem o to, aby we wspomnieniach spisywanych po latach dzień ten pomylony został z niedzielą, 1 lutego…

Mając pojedyncze wskazania na 30 i 31 stycznia oraz nieco więcej na drugi dzień lutego można zrobić to, co zrobił Maciej Józef Kwiatkowski – przyjąć za dzień narodzin właśnie 1 lutego 1925 roku :)

Program na niedzielę, 1 lutego 1925 roku (Warszawa)

Godzina 18:15-19:00 / Fala 385 metrów

Pieśni ludowe polskie
Stanisława Argasińska (śpiew)

„Kurjer Polski” (3.02.1925)

Ilustracja tytułowa: Aparatura nadawcza próbnej stacji PTR

Źródło ilustracji tytułowej: „Ilustracja” 7/1925

Comments

Miłośnik Radia *.dynamic.chello.pl 01-02-2025 21:06

Niech już tak zostanie w historii Polski ten 1 lutego, ważne żeby były obchodzone też następne rocznice, i żeby nie zanikło nigdy w Polsce nadawanie naziemne radia. Szkoda też bardzo, że to sami Polacy zniszczyli nadawanie na falach średnich, i nie mamy już od dawna żadnych stacji radiowych, na tych pięknych historycznych falach.

Post a comment