Wydarzyło się 2.02.1925

O pierwszych dniach funkcjonowania stacji nadawczej Polskiego Towarzystwa Radjotechnicznego w zasadzie wiadomo niewiele. Gazety nie drukowały jeszcze ramówek ani – co w prasie branżowej stało się później regułą – recenzji wyemitowanych audycji. Jedyny ślad to opis różnie datowanych audycji inauguracyjnych. O relacji „Gazety Szamotulskiej” pisaliśmy już 31 stycznia. Dziś zajrzyjmy do „Expressu Porannego” z 3 lutego 1925 roku.
Aby zbadać jakość tej stacji wczoraj o godz. 6 m. 15 wiecz. odbył się przy udziale zaproszonych artystów opery warszawskiej próbny koncert radjofoncizny. Próba dała rezultat świetny. Rozpoczęto ją Hymnem narodowym i słowem wstępnem. Właściwy program obejmował „Pieśni ludowe polskie” wykonane przez kwintet solowy złożony z artystów pp.: [Adama] Dobosza, [Aleksandra] Michałowskiego, [Gustawa] Iwaszkiewicza [Iwo – przyp. KS], [Zygmunta] Tokarskiego i [Kazimierza] Skoczylasa, pieśń „Polały się łzy” Paderewskiego oraz arję z Madame Butterfly, odśpiewaną przez solistkę Opery p. [Marię] Budziszewską, „Arję” Mozarta i „Agnus Dei” wykonane na wiolonczeli przez p. [Karola] Stromengera. Na zakończenie odczytano komunikat prasowy PAT’a.
Tego samego dnia „Kurjer Polski” relacjonował już dwie audycje, w których wystąpili m.in. pp. Stanisława Argasińska-Chojnowska i p. Adam Dobosz śpiewając pieśni Niewiadomskiego, Szopskiego, Moniuszki, Karłowicza i Noskowskiego. Niemal identycznie brzmiący tekst ukazał się tydzień później – 10 lutego – w „Kurjerze Wileńskim” i „Polsce Zachodniej” oraz 13 lutego w „Dzienniku Poznańskim”.
W tym ostatnim dniu „Kurjer Polski” drukował już zaktualizowaną wersję tej notatki:
W program wchodzą: śpiewy solowe, występy solowe skrzypiec, wiolonczeli, fortepianu, klarnetu, recytacje, występy zespołów orkiestralnych, odczytywanie komunikatów PAT, komunikatu państwowego instytutu meteorologicznego. Dotychczas brało udział w audycjach wielu znanych artystów, między innymi p. Agrasińska-Choynowska, p-na [Janina] Dzierzbicka, p. Dorosz [Dobosz – przyp. KS], p. [Aleksander] Janowski, p. [Aleksander] Michałowski, trio Wiłkomirskich, p. [Róża] Benzefowa, prof. [Wincenty] Sznapper i inni.
Maciej Józef Kwiatkowski uzupełnił tę listę o panią/pana Szeller, Lidię Kmitową oraz Władysława Walentynowicza i jego trio.
Walentynowicz tak przedstawił swój występ Maciejowi Józefowi Kwiatkowskiemu:
Zdarzyło się to bodaj w trzeciej audycji. Miała grać Zofia Rabcewiczowa, ale z jakichś powodów nie przyszła. Dyr. Rudniewski, który opiekował się całością programu, zaproponował mi zagranie paru utworów na fortepianie. Chociaż byłem tą propozycją zaskoczony, nie odmówiłem i zagrałem dwa utwory Chopina. Mazurek b-moll z op. 7 [w cyklu czterech Mazurków nie ma b-moll – jest B-dur, a-moll, f-moll i As-dur – przyp. KS] i Polonez d-moll. Pomimo, że grać było trudno, bo pedały u fortepianu były skasowane z powodu, że jakoby używanie prawego pedału zamazywało ostrość odbioru – udało mi się zagrać poprawnie. Był to mój pierwszy recital fortepianowy nadany z polskiej rozgłośni.
Szerzej o kulisach ówczesnej pracy przy mikrofonie napiszemy w jednym z kolejnych odcinków.
Pierwszy ogólny program wydrukowany został przez „Kurjer Polski” 8 lutego 1925 roku. Zawierał on dwie pozycje – „Koncert” i „Komunikaty Polskiej Agencji Telegraficznej”. Podobnie było w kolejnych dniach. 11 lutego do drukowania równie ogólnego programu na dany dzień przystąpił „Express Poranny”. Dwa dni później rozpiska uzupełniona została o zaproszonych wykonawców. Po tygodniu – 19 lutego – do prasy drukującej bardziej szczegółowy program radiowy dołączyła „Rzeczpospolita” i „Dziennik Poznański”, a wkrótce również „Robotnik” i „Polska Zbrojna”. Ramówki z poszczególnych tytułów nie zawsze były ze sobą zgodne. Dziś – z perspektywy stu lat – często trudno wyrokować która z gazet miała rację.
Program na poniedziałek, 2 lutego 1925 roku (Warszawa)
Godzina 18:15-19:00 / Fala 385 metrów
Mazurek DąbrowskiegoPosłuchaj: Utwór
„Express Poranny” (3.02.1925)
Słowo wstępne
„Express Poranny” (3.02.1925)
Pieśni ludowe polskie
„Express Poranny” (3.02.1925)
Ignacy Jan Paderewski: Polały się łzyPosłuchaj: Utwór
„Express Poranny” (3.02.1925)
Giacomo Puccini: Aria z opery Madame Butterfly
„Express Poranny” (3.02.1925)
Wolfgang Amadeus Mozart: Aria
„Express Poranny” (3.02.1925)
Agnus Dei
„Express Poranny” (3.02.1925)
Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej
„Express Poranny” (3.02.1925)
Ilustracja tytułowa: Kwartet Walentynowicza w studiu próbnej stacji PTR
Źródło ilustracji tytułowej: „Antena” 4/1939
Comments
Czy wiemy coś o technicznych parametrach pierwszych emisji ? Zasięg , miejsce nadawania, moc, zakres częstotliwości?
O tym wspominaliśmy już w poprzednich dniach, będziemy jeszcze też pisać w następnych (np. na podstawie relacji docierających z terenu do prasy).
Długość fali 385 metrów, antena przy ulicy Narbutta 29. Co do mocy, to przez prasę przewijają się różne wartości, całkiem dość fantastyczne. Chyba najbardziej prawdopodobne wartości to 300-500 W. A zasięg - zależał od stosowanych odbiorników. Dla detektorów to kilkadziesiąt kilometrów, dla odbiorników lampowych kilkaset kilometrów.
385 metrów to ile herców?
Prosta matematyka wskazuje, że 779 tysięcy.