Wydarzyło się 15.02.1925

Radio wzbudzało zainteresowanie nie tylko w miastach. 14 lutego 1925 roku „Ilustrowany Kuryer Codzienny” przedrukował list, który w styczniu napłynął do redakcji krakowskiego pisma „Radjo dla wszystkich”:
Do Szac. Radakcyi i Administracyi
Sieklówka piętnastego 1925 Radijo Kraków
Upszejmie zapytuje i prosze o odpowiedź na takie pytania:
- 1. Czy we wsi tysz radijo, takie grające gra bo mnie kumoszka z tyisamyj wsi gadała co się takie radijo ino w wielkim mieście jak Kraków śpiwo a bo we wsi to drutu nigdzie nima, więc gdzie takije radijo powiesić można.
- 2. Jeśli Redakcyja Szacowna uzna że takie radijo grajonce i we wsi w stodole gra i wywijać obertasa przy takim grafomonie można to niech Szanowna Redakcyja napisze jak to sobie taki radijo uskubać można i co trzeba do takiej radiji mieć żeby ją zrobić bo kupiona to ponoć warta dyabła a i tania taka znowu niejest
- 3. Ile może calutki taki interes kosztować oby ta niebył drogi to go sam zrobie bo u nas we wsi to i ślusarzy nie brak i samochud ma sam dziedzic to szofer tysz machenik to radijo ustawi tak żeby tańcować przy nim dziwczynta mogły
- Z poważaniem
Piotr Dydek. Sieklówka koło Jasło
„Ikac” skomentował to pismo następująco:
Z listu powyższego wcale się śmiać nie należy. Świadczy on dobrze o ruchliwości umysłu chłopa, który się zainteresował nowym wynalazkiem – i świadczy o fantazji przedsiębiorczej. Taki chłop jest we wsi majstrem do wszystkiego – i myśli, że jak zechce, to i radijo sobie wyrychtuje, bo przecie nie święci garnki lepią.
Należy w Polsce wszelkimi siłami popierać rozwój radjotelefonji. Radjo, w pojęciu Piotra Dydka, miałoby zrazu tylko ułatwiać dziewuchom zabawę taneczną, ale to radjo może się stać narzędziem przyczyniającem się do szerzenia kultury na prowincji.
Warto tu dodać, że jeszcze w lutym ruszyła zorganizowana przez redakcję dwutygodnika „Radjo dla wszystkich” i Zarząd Powszechnych Wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego akcja „Wykłady o radjotelefonji na prowincji”. Odbywały się one w soboty i niedziele w miastach i miasteczkach województw krakowskiego i śląskiego o dwóch godzinach.
Na pierwszej przedstawią prelegenci w sposób popularny ogólne zasady radjotelefonji i działania poszczególnych części składowych, na drugiej zaś udzielą wskazówek, jak należy odczytywać szematy połączeń różnych odbiorników, jak się je buduje i nastawia i pokażą aparat przez nich samych skonstruowany.
Pierwsze, cieszące się wielką frekwencją odczyty i pokazy, odbyły się w Oświęcimiu, Rzeszowie, Olkuszu, Dębicy i Białej, kolejne w Gorlicach, Nowym Sączu, Żywcu, Mikołowie, Miechowie, Tarnowie i Kętach.
Tymczasem Warszawiacy słuchali melodeklamacji pułkownika Leona Łuskino, pseudonim El-Eł, literata, kompozytora, twórcy wielu pieśni legionowych, w tym słynnej „Szarej Piechoty”. W późniejszym okresie pisał też teksty dla Hanki Ordonówny („Zwątpienie”, „Wróżka”, „Dwie majstrowe”), występował w teatrzyku „Qui Pro Quo”.
Program na niedzielę, 15 lutego 1925 roku (Warszawa)
Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów
Koncert
„Express Poranny” (15.02.1925)
Melodeklamacja
* – według „Expressu Porannego” Łuskina
„Express Poranny” (15.02.1925)
Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej
„Express Poranny” (15.02.1925)
Biuletyn meteorologiczny
„Express Poranny” (15.02.1925)
Ilustracja tytułowa: Ilustracja przedstawiająca instalację antenową na wsi
Źródło ilustracji tytułowej: „Radioświat” 2/1925
Comments
There are no comments