Wydarzyło się 12.03.1925

W czwartek, 12 marca 1925 roku, po trzydniowej przerwie wznowione zostały audycje próbnej stacji PTR. Program wydrukowany w „Rzeczpospolitej”, „Expressie Porannym” i „Polsce Zbrojnej” nie zawierał jednak szczegółowych informacji o mających wystąpić tego dnia artystach. „Rzeczpospolita” donosiła natomiast o opublikowaniu tego dnia w „Monitorze Polskim” okólnika Ministerstwa Skarbu dotyczącego importu sprzętu radiowego.
Osoby lub firmy sprowadzające radjoaparaty i ich części z zagranicy winny przy zgłoszeniu ich do odprawy celnej wykazać się bądź upoważnieniem do posiadania stacji odbiorczych radjofonicznych, bądź upoważnieniem do handlu sprzętem radjotechnicznym, względnie do prowadzenia wytwórni tegoż. Zarządzenie to nie odnosi się do poselstw państw zagranicznych, które mogą otrzymywać aparaty bez żadnych zaświadczeń.
Wróćmy jednak do poruszonej wczoraj kwestii publicznych radiokoncertów. Na łamach „Naszego Przeglądu”, dziennika mniejszości żydowskiej, ukazała się reklama mieszczącego się przy ulicy Leszno 2 – dziś budynek ten już nie istnieje – luksusowego Baru Central, słynącego w całej dzielnicy z dobrej gęsi i dobrych obyczajów. Prowadzący lokal Izaak Gertner zapraszał w niej codziennie od 5 do 12 w nocy na słuchanie Londynu, Paryża, Wiednia, Berlina i Warszawy.
Przy każdym stoliku umieszczone są radjo aparaty dla poszczególnych gości.
…głosiła reklama. I zapewne były to odbiorniki słuchawkowe. Inaczej wśród chcących słuchać różnych koncertów gości pewnie często dochodziłoby do scen, które – przy innej okazji – opisał dekadę później „Express Poranny”:
Obaj ci panowie zaczęli w sposób gwałtowny domagać się przerwania „audycji” żargonowej. Gdy śpiewaczka, mimo to, nie przerwała występu, a nawet zaczęła tańczyć krakowiaka po żydowsku, oburzenie gości doszło do granic niewidzianych w tym lokalu.
Bolcio Kamiński z wielce srogą miną sięgnął po półmisek z faszerowanym szczupakiem. Ściwiarski cisnął w czcigodnego właściciela lokalu nadziewaną gęsią szyjką, a Wellin obrzucił śpiewaczkę stekiem wymysłów i gorącemi farfelkami.
Nic dziwnego, że na sali powstał rwetes i wielkie zamieszanie. Gdy jedni goście po bohatersku rwali się do bójki w obronie znieważonej śpiewaczki, inni zawczasu pochowali się pod stoły.
Finalnie po przybyciu przedstawiciela władzy Wellin i Ściwiarski zostali wyprowadzeni z lokalu, Bolcia Kamińskiego – znanego aktora, piosenkarza i kabareciarza-liliputa – odnaleziono ukrytego w fortepianie, a Izaak Gertner i śpiewaczka Ida Erwestówna odetchnęli z ulgą…
Dla tych, którzy jednak zdecydowaliby się na instalację w swoim lokalu jednego donośnie grającego odbiornika, na łamach tej samej gazety propozycję składało warszawskie Towarzystwo TEL-RADIO, mające swoją siedzibę przy ulicy Siennej 11:
Ważne dla właścicieli cukierni, restauracji, kawiarni oraz klubów, związków etc. Nadeszły najgłośniejsze radjo-aparaty Lorenza przeznaczone specjalnie dla demonstracji w wielkich lokalach i salach ogólnych. Niezwykle silny odbiór przez głośnik umożliwia licznemu gronu codzienne słuchanie najróżniejszych produkcji muzycznych całej Europy.
A jak rozwiązano tę kwestię na pierwszym radiokoncercie zorganizowanym przez „Kurjer Polski”? O tym napiszemy dokładnie w setną rocznicę – już jutro.
Program na czwartek, 12 marca 1925 roku (Warszawa)
Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów
Koncert
„Rzeczpospolita” (11.03.1925), „Express Poranny” (12.03.1925), „Polska Zbrojna” (12.03.1925)
Śpiew solowy
„Rzeczpospolita” (11.03.1925), „Express Poranny” (12.03.1925), „Polska Zbrojna” (12.03.1925)
Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej
„Rzeczpospolita” (11.03.1925), „Express Poranny” (12.03.1925), „Polska Zbrojna” (12.03.1925)
Biuletyn meteorologiczny
„Rzeczpospolita” (11.03.1925), „Express Poranny” (12.03.1925), „Polska Zbrojna” (12.03.1925)
Ilustracja tytułowa: Reklama Baru Central w „Naszym Przeglądzie”
Źródło ilustracji tytułowej: „Nasz Przegląd”, 12.03.1925
Comments
There are no comments