Wydarzyło się 30.04.1925

W czwartek, 30 kwietnia 1925 roku, największe i najbardziej zaangażowane w propagowanie w Polsce radiofonii tytuły prasowe – „Rzeczpospolitą” i „Kurjer Polski” – obiegła wiadomość, że nie jest to jednak ostatni dzień nadawania przez próbną stację PTR. W artykułach wskazywano, że po ogłoszeniu tej decyzji do redakcji napłynęło wiele listów z wyrazami niepokoju i propozycjami rozwiązania zaistniałej sytuacji. Deklarowano dobrowolne opodatkowanie się kwotą wysokości nawet 10 złotych miesięcznie. W „Rzeczpospolitej” oddano głos samemu Romanowi Rudniewskiemu:
„Z uwagi na popularność audycji Warszawskiej próbnej stacji broadcastingowej w Polsce oraz – wielkie znaczenie propagandowe radjofonji zagranicą, T-wo, nie bacząc na olbrzymie koszty, zdecydowało się na kontynuowanie pracy stacji jeszcze przez pewien czas, w tym przeświadczeniu, że wszyscy, którym zależy na ciągłości dotychczasowych audycji poprą usiłowania PTR aż do chwili zaprowadzenia stałego broadcastingu w Polsce”.
Nieco niepokojąco brzmiało owo „przez pewien czas”, wtedy jednak nikt zdawał się o tym nie myśleć.
Tego wieczoru na fali 385 metrów można było – prawdopodobnie – usłyszeć arię z opery „Onegin” Czajkowskiego, serenadę z opery „Pajace” Leoncavalla i pieśń „Skąd pierwsze gwiazdy” Karłowicza w wykonaniu Mieczysława Saleckiego. Był to już kolejny występ tego 31-letniego tenora warszawskiej opery przed mikrofonem stacji PTR. Wcześniej prasa jego występy zapowiadała 17 marca, 22 marca, 3 kwietnia, 9 kwietnia i 20 kwietnia… nie oznacza to jednak ani tego, że za każdym razem dotarł do studia ani też tego, że nie pojawiał się w nim w lutym – wówczas po prostu szczegółowy program nie był drukowany. Niektóre gazety na ten dzień zapowiadały też pieśni operetkowe w wykonaniu Kazimiery Niewiarowskiej i Kazimierza Dembowskiego. W części orkiestrowej przewidziano fantazję z opery „Aida” Giuseppe Verdiego, „Sicilianę” z „Rycerskości wieśniaczej” Mascagniego oraz boston „Dzwony Vinety” Johna Lindsay’a-Theimera w wykonaniu zespołu Antoniego Adamusa.
Ten ostatni utwór nawiązuje do legendarnego miasta u ujścia Odry do Bałtyku. Jego dokładną lokalizację trudno dziś wskazać, bowiem różne źródła różnie ją określają. Wiadomo natomiast, że miało to być jedno z największych i najbogatszych miast w ówczesnej Europie, zamieszkałe głównie przez Słowian i Sasów. Jedna z wersji legendy mówi, że niczym biblijne Sodomę i Gomorę spotkała je kara za grzechy mieszkańców. Bogowie niezadowoleni z ich zachowania zesłać mieli na Winetę powódź, która pochłonęła miasto. Przed laty w wodach Bałtyku próbowano doszukiwać się śladów zatopionego grodu, niektórzy wieczorami nad brzegiem słyszeli nawet tytułowe dzwony… Opowieść ta znalazła też swoje odzwierciedlenie w operze Feliksa Nowowiejskiego „Legenda Bałtyku”. Późniejsze badania wskazały, że nazwa Wineta to najprawdopodobniej Wolin.
Tymczasem „Express Poranny” już od ponad tygodnia zapraszał do udziału w akcji pod hasłem „Wybór Królowej Warszawy”. Zaczęło się tak…
Postanowiono, rokrocznie w dniu 3-im maja, a w tym roku po raz pierwszy, wprowadzić w Warszawie jeden dzień monarchji. O, niech to nie zatrwoży najszczerszych nawet demokratów i republikanów. Pamiętajmy, że to projekt artystów, więc ludzi wrogo usposobionych do jedynowładztwa. Nie grozi nam zamach na konstytucję! Rządy nad stolicą w dniu 3-im maja objąć ma tylko na jeden dzień królowa. Tak! Królowa Warszawy!
Wyboru spośród kandydatur zgłoszonych przez czytelników i związki zawodowe kobiet pracujących miało dokonać jury. Do zgłoszenia należało dołączyć krótki życiorys, fotografię i dokładny adres. Potem było już jak w czeskim filmie… Jeszcze w kwietniu finał przełożono na 10 maja, potem okazało się, że nie wszystkie panie wyraziły zgodę na wysłanie swoich życiorysów i zdjęć, które pojawiły się w gazecie, następnie zdecydowano, że zamiast królowej Warszawy przyznany zostanie tytuł królowej pracy, cnoty i urody… A jakby tego było mało, to do wyłonienia nagrodzonych pań dopuszczeni zostali czytelnicy… a gdy okazało się, że kantują w głosowaniu, to zwyciężczynię wyłoniły same finalistki. A co to wszystko ma wspólnego z radiem? O tym niebawem…
Program na czwartek, 30 kwietnia 1925 roku (Warszawa)
Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów
Fantazja z opery Aida Giuseppe Verdiego
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Piotr Czajkowski: Aria z opery OneginPosłuchaj: Artysta
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Mieczysław Karłowicz: Skąd pierwsze gwiazdy
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Ruggero Leoncavallo: Serenada (Arlekina) z opery Pajace
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Pietro Mascagni: Siciliana z opery Rycerskość wieśniacza Posłuchaj: Utwór
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
John Lindsay-Theimer: Dzwony Vinety /boston/
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Biuletyn meteorologiczny
„Radioamator” (25.04.1925), „Gazeta Bydgoska” (28.04.1925), „Polska Zbrojna” (29.04.1925), „Rzeczpospolita” (29.04.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925), „Kurjer Wileński” (30.04.1925), „Polska Zbrojna” (30.04.1925)
Pieśni operetkowe
* – według „Polski Zbrojnej” Dębowski
„Polska Zbrojna” (29.05.1925), „Kurjer Polski” (30.04.1925)
Ilustracja tytułowa: Mapa Pomorza z XVI wieku
Źródło ilustracji tytułowej: Książnica Pomorska: Pomeraniae : Vtriusque, continentis praeter Wolgastensem seu Barthiensem Stetinensemque ducatus Rugiam Insulam, prouincias ex Vandalico solo captas typus Geographi
Comments
There are no comments