Wydarzyło się 20.05.1925

Do zalet radia przytaczanych w ostatnich dniach przez polską prasę doszła kolejna – szybkość. Zagadnienie opisane przez berneńskie czasopismo „Radio” przybliżyło swoim czytelnikom „Echo Warszawskie”:
Jak wiadomo fale elektryczne przenoszą się z tą samą szybkością co światło. Niestety umysł ludzki nie jest w możności wyobrażenia sobie w sposób jasny odbywania się tego procesu. Udaje mu się to tylko za pomocą przenośni, a więc jeśli wyobraża sobie, że w Londynie wystrzał armatni taki wydaje huk, że słychać go aż w Szwajcarji. Ponieważ odgłos rozpowszechnia się dość powoli, bo z szybkością 300 m na sekundę, trwałoby zawsze pewien czas zanim by doszedł z Londynu do Szwajcarji. Odległość między stolicą angielską a Bernem szajcarskiem wynosi 700 km, odgłos wystrzału armatniego dotarłby zatem do Szwajcarji 700000 m : 300 = 2333 sekund czyli w 40 minutach. Fale elektryczne zaś odbywają 300000 km w 1 sekundzie. Zapomocą radjo więc, ustawionego w pobliżu armaty w Londynie, huk wystrzału przenosi się do Szwajcarji w tak szybki sposób, że słyszy go się tam o 1/400 sekundy później. W rzeczywistości jednak w tejsamej chwili, gdyż dla ucha ludzkiego minimalna różnica czasu 1/400 sekundy wcale nie jest dostrzegalna.
Znacznie wolniej niż dźwięk, bo zwykłą pocztą, do mieszczącej się w Krakowie przy ulicy Basztowej 18 redakcji „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” docierał list „reklamowy” podpułkownika Romana Misiągiewicza wysłany z ulicy Ochronek 4a we Lwowie. Oba miejsca dzieli niecałe 300 kilometrów. Od wysłania listu 4 maja 1925 roku do jego publikacji minęło 16 dni…
Do Szanownego Zarządu Firmy „KINOFOT” we Lwowie, ul. 3-go Maja 11a
Wielmożny Panie Inżynierze! Potwierdzając odbiór użyczonego mi aparatu radjo-telefonicznego „Super-heterodyne” typ amatorski 9 lamp firmy Elabl Radjo L. L. Paris zaznaczyć muszę, że jestem nim zachwycony. – Pomimo, że do regulacji aparatu posługiwać się mogę jedynie słuchem i dotykiem, radzę sobie z nim doskonale, odbierając wszystkie stacje na falach krótkich, oprócz tych zaś Chelmsford, Paryż, Nauen itd. Jako antena służą dwa druty umieszczone pod sufitem ogólnej długości (razem z doprowadzeniem) około 15 mtr. Odbiór Chelmsfordu jest tak szalenie głośny, że muszę go tłumić dławikami. Przy trudnych warunkach odbioru we Lwowie wczoraj w południe słyszałem doskonale koncert z Koenigswusternhausen, czego z pewnością żaden inny aparat na antenę pokojową nie odbierze. Raz jeszcze dziękuję WPanom za użyczenie mi tak precyzyjnego aparatu i kreślę się z wyrazami głębokiego poważania.
Mniej szczęścia w uzyskiwaniu dobrego odbioru mieli słuchacze z Poznania… I nie chodziło już o stację radiotelegraficzną… „Kurjer Poznański” opisał problem poruszony dzień wcześniej na zebraniu poznańskiego oddziału Stowarzyszenia Radiotechników Polskich.
Aczkolwiek polska ustawa radjofoniczna zabrania użycia aparatów zbyt silnie promieniujących w antenę, aparaty takowe są u nas bardzo szeroko rozpowszechnione. Piękny cykl pieśni Szuberta, nadawanych w ostatnią niedzielę w Wrocławiu o godzinie 17 był zupełnie zeszpecony miauczeniem, wyciem i gwizdem setek aparatów strojonych niedoświadczoną ręką. Pojedynczy amatorowie, zrozpaczeni niemożliwością czystego odbioru, kręcili kondensatorem już zupełnie bezcelowo, powodując tem już zupełny chaos dźwięków. Taki smutny stan rzeczy spowodowany jest przez użycie sprzężenia zwrotnego na obwód pierwotny, wskutek czego aparat odbiorczy zamienia się w małą stację nadawczą, słyszalną w promieniu 11 do 13 kilometrów. Aparaty tego rodzaju były szeroko rozpowszechniane w Poznaniu przez jedną z większych firm i kilku domokrążców. Używanie takiego aparatu w obrębie wielkiego miasta jest dzikiem barbarzyństwem i w dodatku jest niezgodne z ustawą. W interesie własnem amatorów jest niezwłoczne przerobienie ich z dodaniem obwodu wtórnego i możliwie ostrożne i umiarkowane użycie sprzężenia zwrotnego nawet na ten obwód wtórny. Siła odbioru zmniejszy się bardzo nieznacznie, wzrośnie natomiast czystość i wyrazistość telefonii. Wielokrotnie osłabną przeszkody atmosferyczne i odbiór taki nie będzie zatruwał odbioru innym amatorom. Koszta przeróbki takiej wyniosą zaledwie kilka złotych, a wyniki otrzymane stokrotnie okupią te koszta.
Program na środę, 20 maja 1925 roku (Warszawa)
Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów
Wolfgang Amadeus Mozart: Uwertura z opery Wesele FigaraPosłuchaj: Utwór
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Gra solowa
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Alphonse Tellier (Wilhelm Aletter): Japońskie wesele
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
G. Lefort: Ta-Tao /taniec chiński/Posłuchaj: Utwór
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Francis Salabert: Maxixe Bresilienne /tango argentino/*Posłuchaj: Utwór
* – według „Polski Zbrojnej” i „Expressu Porannego” Franz Schubert
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Raoul Moretti: Poszukiwacze złota /fokstrot/
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Biuletyn meteorologiczny
„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (19.05.1925), „Rzeczpospolita” (19.05.1925), „Express Poranny” (20.05.1925), „Kurjer Polski” (20.05.1925), „Polska Zbrojna” (20.05.1925)
Ilustracja tytułowa: Rzeźba „Radjo” Leona Baymana na zdjęciu w „Radio-Amatorze”
Źródło ilustracji tytułowej: „Radio-Amator” 2/1925
Comments
There are no comments