RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Ilustracja tytułowa dla dnia: 22.05.1925. Fragment pierwszej strony pisma „Radioświat”. Źródło: „Radioświat” 3-4/1925

Pisaliśmy ostatnio o niepewnej przyszłości „radjofonu” w Polsce. A jak sprawa miała się globalnie? Na łamach miesięcznika „Radioświat” pisał o tym jego twórca, Bohdan Babski.

Kiedy poraz pierwszy ujrzano lokomotywę, to każdy odnosił się do tego wynalazku z pewnego rodzaju nieufnością, twierdząc, że przecież zwykły wóz drabiniasty sprawniej spełnia swe funkcje, aniżeli ten nowy środek lokomocji. Jednak dzisiaj zdania takiego nie wypowiedzielibyśmy. Lokomotywę ulepszano i stopniowo stworzono z niej arcydzieło techniki. Jest bowiem rzeczą zupełnie zrozumiałą i niepodlegającą krytyce, że każde nowe odkrycie, czy to z dziedziny wiedzy czystej, czy też z techniki, musi przejść swój okres niemowlęctwa zanim dojdzie do pełnego rozkwitu. Jednak większa część ludzi, niezajmująca się ani wiedzą czystą ani wynalazkami, jest zdania wręcz przeciwnego, wyrażając zwykle sąd zdaniem następującem: „Z tego wynalazku napewno nic nie będzie”. Kpiono z Fultona, kiedy poraz pierwszy demonstrował swój parowiec, wynalazek hr. Zeppelina wyśmiewano w kabaretach, śpiewając z tej okazji różnego rodzaju piosenki. Gdy jednak wynalazek dojdzie do pełnego swego rozkwitu i służy z pożytkiem całemu społeczeństwu, wtedy znika z powierzchni ziemi cały ten chór „sui generis krytyków”. […]

Mamy już w Polsce szereg radjoklubów, całą rzeszę radjoamatorów i grupę ludzi pragnących słuchać koncertów. Z ust tych ostatnich słyszymy często następujące zdania: „Rzecz ta jest jeszcze bardzo niedoskonałą”, „Gramofon słychać lepiej i wyraźniej”, „Moim odbiornikiem nie mogę nigdy usłyszeć stacji londyńskiej”, „Te ciągłe przeszkody, gwizdy i świsty”. […]

Chociaż dzisiejszy radjofon nie jest jeszcze wolnym od rozmaitego rodzaju niedoskonałości, to jednak jest to boski podarunek XX wieku. Technika w tej chwili więcej zrobić nie może. Rzecz sama jest wynalezioną i na ściśle naukowych podstawach oparta, należy ją tylko ciągle poprawiać. Do niedoskonałości dzisiejszego radjofonu należą i piski, które wpływają bardzo ujemnie na efekt wszystkich transmissyj radjofonicznych.

Przyczyną tego są zjawiska elektro-magnetyczne w pierwszym rzędzie rozmaitego rodzaju szmery w atmosferze, zmiany stanu napięcia między poszczególnemi warstwami powietrza, nagle występujące zaburzenia w oceanie powietrznym etc. etc. Najważniejszym zadaniem zmierzającym do ulepszenia dzisiejszego „radjo” będzie wynalezienie sposobu pokonania tych rozmaitego rodzaju przeszkód.

Drugą rzeczą, sprawiającą wielki kłopot każdemu posiadaczowi radjoaparatu jest konieczność posługiwania się akumulatorami i baterją anodową. Będzie więc bardzo wielkim postępem w dziedzinie radjotelefonji umożliwienie używania prądu elektrycznego z sieci miejskiej, tak do żarzenia katody, jak też i do podtrzymywania prądu elektronów, który płynie w lampie katodowej.

Trzecia niedogodność dzisiejszego radjofonu to konieczność urządzania produkcyj, przeznaczonych specjalnie dla celów transmissyj radjofonicznych. Wprawdzie tu i ówdzie urządza się próby przenoszenia koncertów i całych oper wprost z sal koncertowych lub teatralnych, jednak o transmissjach tego rodzaju nie możemy powiedzieć, iż są bez zarzutu. A przecież każdy z nas słuchając wieczorem czy to koncertów czy też wykładów naukowych czułby się inaczej, gdyby wiedział, że produkcje te odbywają się w obecności słuchaczy zgromadzonych bądź to w sali koncertowej bądź sali wykładowej. Jak wielkie wrażenie sprawiłoby na nas usłyszenie oklasków. […]

Czwartą i ostatnią kwestją wymagającą rozwiązania jest sprawa rozgłośnika, Wiadomo nam, że głos ludzki wychodzący z tuby rozgłośnika doznaje rozmaitych zmian i zniekształceń, spowodowanych bezwładną masą płyty tego aparatu. Zniekształcenia te odczuwam jako różnego rodzaju trzaski i piski. które psują cały efekt estetyczny radjokoncertu. Każdą transmissję radjofoniczną słyszymy znacznie lepiej, o ile używamy słuchawek. Pozostaje jeszcze jedno „ale”, a to, że wykonawcy programu radjokoncertu są dla nas niewidzialnemu. Lecz i na tej samej linji rozwoju, co radjotelefonja, leżą i dalsze, nieosiągnięte jeszcze coprawda, lecz już osiągalne możliwości, rysujące się jeszcze w mgłach naukowo twórczej myśli, lecz nie należące już do utopji. Do takich możliwości, które niedługo zostaną zrealizowane zaliczyć należy przesyłanie fotografji na odległość bez pomocy drutu oraz widzenie z odległości (telehor.). Radjotechnika nie ustanie w swej dalszej pracy i w niedługim już może czasie ujrzymy idealny radijoodbiornik w połączeniu z telehorem.

Program na piątek, 22 maja 1925 roku (Warszawa)

Godzina 18:00-19:00 / Fala 385 metrów / Koncert muzyki kameralnej

Joseph Haydn: Kwartet B-dur op. 76
Lidia Kmitowa (skrzypce), Krause, Płoński, Karol Stromenger (wiolonczela) /kwartet smyczkowy/

„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Rzeczpospolita” (21.05.1925)

Piotr Czajkowski: Andante cantabile z Kwartetu smyczkowego op. 11
Lidia Kmitowa (skrzypce), Krause, Płoński, Karol Stromenger (wiolonczela) /kwartet smyczkowy/

„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Rzeczpospolita” (21.05.1925)

Ludwig van Beethoven: Kwartet c-moll op. 18
Lidia Kmitowa (skrzypce), Krause, Płoński, Karol Stromenger (wiolonczela) /kwartet smyczkowy/

„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Rzeczpospolita” (21.05.1925)

Komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej

„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (21.05.1925), „Rzeczpospolita” (21.05.1925), „Express Poranny” (22.05.1925), „Kurjer Polski” (22.05.1925), „Polska Zbrojna” (22.05.1925)

Biuletyn meteorologiczny

„Radioamator” (10.05.1925), „Gazeta Bydgoska” (17.05.1925), „Polska Zbrojna” (21.05.1925), „Rzeczpospolita” (21.05.1925), „Express Poranny” (22.05.1925), „Kurjer Polski” (22.05.1925), „Polska Zbrojna” (22.05.1925)

Ilustracja tytułowa: Fragment pierwszej strony pisma „Radioświat”

Źródło ilustracji tytułowej: „Radioświat” 3-4/1925

Comments

There are no comments

Post a comment