Od 1. lipca br. zaczęła w Polsce obowiązywać rekomendacja ITU BS.412-9. Z punktu widzenia słuchacza zmiana przekłada się przede wszystkim na obniżenie odczuwanej głośności odbieranych audycji, co wynika z ograniczenia skutecznej wartości dewiacji sygnału modulującego nadajnik w paśmie UKF-FM. Celem wprowadzonej regulacji jest zmniejszenie efektu wzajemnego zakłócania się stacji radiowych pracujących na sąsiednich częstotliwościach. Zmniejszenie (średniego) wymodulowania nadajnika przekłada się na zajmowanie węższego wycinka widma w eterze. W rezultacie ma to prowadzić do poprawy odbioru i zwiększenia zasięgu w obszarach, w których był on ograniczony przez zakłócenia od innych nadajników, a także w terenach górskich poprzez zmniejszenie zniekształceń spowodowanych poprzez odbiór wielodrogowy. Efektem ubocznym jest nieco większa podatność na chwilowe zaniki sygnału podczas odbioru w ruchu, np. w samochodzie.
Dotychczas główne parametry emisji w paśmie UKF-FM określane były poprzez moc promieniowaną, częstotliwość oraz maksymalną dewiację (równą ±75 kHz). Rekomendacja wprowadza nowy parametr tzw. "moc multipleksu", wyrażaną w jednostce "dBr". Są to decybele względem pewnego ustalonego poziomu odniesienia - stąd w nazwie "r" od ang. "reference level". Poziomem odniesienia (0 dBr) jest moc sygnału sinusoidalnego powodującego dewiację ±19 kHz (mówimy o mocy zespolonego sygnału stereofonicznego m.cz. podawanego na modulator, ale nie o mocy w.cz. sygnału podawanego na antenę). W Polsce, pod wpływem nacisków ze strony nadawców, przyjęto ograniczenie na poziomie +3 dBr, co przekłada się na skuteczną wartość dewiacji ±27 kHz (w Niemczech i Czechach obowiązuje limit 0 dBr). Rekomendacja definiuje także sposób pomiaru nowego parametru - aby określić jego wartość należy przez 60 sekund uśredniać wartość chwilowej dewiacji, uzyskany wynik podzielić przez poziom odniesienia i wyrazić w mierze logarytmicznej (dBr).
Dlaczego będzie ciszej? Dotychczas nadawcy powszechnie instalowali na wejściu nadajnika zaawansowane urządzenia przetwarzające sygnał przychodzący ze studia, tzw. procesory emisyjne. Urządzenia te realizowały wiele funkcji, wśród których było przestrzeganie maksymalnej dopuszczalnej dewiacji. Z reguły większość nadawców konfigurowała urządzenia w taki sposób, aby przez możliwie jak najdłuższy czas dewiacja zbliżona była do limitu, co przez słuchaczy odbierane było w postaci przekazu o stabilnym i wysokim poziomie głośności (zwłaszcza w porównaniu do nielicznych już dziś nadawców niekorzystających z takich rozwiązań). Efektem ubocznym tego procesu jest tzw. kompresja dynamiki przekazywanych treści, co m.in. zaburza kompozycje utworów należących do niektórych gatunków muzyki, np. muzyki klasycznej. Wprowadzenie w życie rekomendacji ITU BS.412 oznacza zmniejszenie wartości średniej dewiacji, a tym samym wyraźne zmniejszenie odczuwalnej głośności. Może - choć nie musi - przyczynić się także do poprawy brzmienia poprzez zmniejszenia stopnia kompresji dynamiki.
Stacje Polskiego Radia były jednymi z nielicznych, które wprowadziły ograniczenie wiele miesięcy przed ostatecznym terminem. Większość komercynych nadawców konfigurowała swoje procesory dźwięku kilka dni lub godzin przed oficjalnym terminem, a niektórzy nadal przekraczają normę. Jak informują słuchacze na naszym forum, niektóre nadajniki tych samych stacji mają różny poziom głośności. Aktualnie sytuacja jest rozwojowa, nadawcy będą prawdopodobnie poprawiać w najbliższych dniach brzmienie poszczególnych nadajników.