Za oknem złota polska jesień – dla miłośników DX-owania na falach ultrakrótkich czas największych troposferycznych łowów, dla nadawców wykorzystujących retransmisję jako dosył sygnału chyba największa możliwa zmora. A w tym roku pogoda jest wyjątkowo łaskawa – dla tych pierwszych oczywiście...
Na dobre zaczęło się 9 października. Nasi Czytelnicy przy użyciu najprostszych odbiorników odebrali stacje odległe o 300 do 500 kilometrów, przy użyciu lepszego sprzętu dystans ten wzrastał dwu-trzykrotnie. Stacji z Gołogóry i Chwaszczyna można było słuchać na Ukrainie, w nocy z 9 na 10 października w centralnej Polsce dla odmiany z rekordowym sygnałem pojawił się Kijów... Ale to była dopiero „rozgrzewka” przed prawdziwą atrakcją – po raz pierwszy odnotowana została Moskwa. Najpierw odbiór pojawił się pod Krakowem, później w Górze Kalwarii (YouTube), Płocku i samym Krakowie. W tym czasie w Warszawie, Ciechanowie czy Rzeszowie słychać było stacje z Białorusi. Kolejne godziny przyniosły również Litwę, Ukrainę (ponownie Kijów), Danię i Szwecję. Na ten dzień przypada też europejski rekord odbioru troposferycznego UKF – duńskie Holstebro odebrane w Dniepro na Ukrainie (1960 km – YouTube).
Jak odnotowali nasi Czytelnicy, problemy z nadawaniem retransmitowanego sygnału miało m.in. Katolickie Radio Podlasie (na 106,0 MHz z Górzna nadawało Radio Kraków – 101,6 MHz z Chorągwicy zamiast 101,7 MHz z Łosic) oraz Meloradio Mazury (na 96,4 MHz słychać było Radio Maryja – 101,6 MHz z Pisza zamiast 101,5 MHz z Ostródy).
Szczegółowe raporty dostępne są na naszym forum (login: radiopolska, hasło: radiopolska), wyjaśnienie zjawiska – na blogu XPLORADIO. Na razie sytuacja się unormowała, ale podwyższone warunki w każdej chwili mogą powrócić... Aktualne prognozy dostępne są pod adresem http://www.dxinfocentre.com/tropo_eur.html.