
„W Centrum Badawczo-Rozwojowym to żeśmy takie analizy techniczne robili, przymierzaliśmy się do emisji cyfrowych, to były takie pierwsze próby” – wspominał Czesław Rusin, wieloletni pracownik Ministerstwa Łączności, Państwowej Inspekcji Radiowej i Centralnego Ośrodka Planowania i Organizacji Zarządzania – „Przymierzaliśmy się do tego, gdzie umieścić anteny do tego systemu na istniejących masztach, jeździliśmy po wszystkich obiektach i żeśmy przymiarki takie robili”. Działo się to w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. TP S.A. współpracowało w tym zakresie z Polskim Radiem. „Myśleliśmy, że to już będzie lada moment działało, że będzie można zmieścić kilka czy kilkanaście kanałów użytkowych w jednej szerokości kanału” – kontynuował pan Czesław – „A później było parę lat przerwy zanim to się urzeczywistniło”.
Przy mikrofonie...
Czesław Rusin wybrał radio trochę przez przypadek. Od dzieciństwa miał problemy zdrowotne i nie mógł pracować fizycznie. Myślał o zostaniu księdzem albo krawcem. Kolega namówił go jednak na naukę w Państwowej Centrali Wyszkolenia Zawodowego w Pile. Na rozdaniu świadectw pojawiła się kadrowa z Warszawy z informacją, że potrzebują pracowników… 15 lipca 1952 roku rozpoczął pracę jako mechanik w radiostacji w Raszynie. Równolegle uczył się najpierw w technikum wieczorowym na Czerniakowskiej, potem w Wieczorowej Szkole Inżynierskiej i na Politechnice Warszawskiej. W kolejnych latach pracował m.in. przy przewijaniu transformatorów w zakładach przy ulicy Poligonowej i przy łączności radiotelefonicznej. W latach sześćdziesiątych na krótko został kierownikiem Radiofonicznego Ośrodka Nadawczego na radomskim Wacynie, a następnie trafił do Ministerstwa Łączności. Stamtąd przeszedł do Państwowej Inspekcji Radiowej, gdzie zajmował się kontrolą emisji, a potem do COPiOZ-u (Centralnego Ośrodka Planowania i Organizacji Zarządzania) – placówki badawczo-rozwojowej przekształconej w CBR (Centrum Badawczo-Rozwojowe). Dziś jest na emeryturze.