
„Moja praca polegała na załatwianiu takich wszystkich spraw, np. załatwić zasilanie, zabezpieczyć odpowiednią moc dla budowanej stacji radiowej… ale wtedy był deficyt materiałów” – wspominał Tadeusz Krawczyk, kierownik „Radiostacji w Przemyślu w budowie”, późniejszy wieloletni dyrektor oddziału Państwowej Inspekcji Radiowej, Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej i Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty w Rzeszowie – „Ja byłem w dobrych układach z Rzeszowskim Przedsiębiorstwem Robót Elektrycznych, poszedłem do zastępcy dyrektora, który był moim dobrym znajomym, a on mówi: »Tadek, my mamy portfel zamknięty, nie ma siły, nic Ci nie zrobimy, to dopiero na przyszły rok«”. Ostatecznie jednak się udało, ale zanim budowa się zakończyła pan Tadeusz zmienił pracę. Emisja ruszyła na początku lat siedemdziesiątych. „Pracowałem już w PIR-ze, wtedy kiedy już powstało centrum radiowo-telewizyjne na Tatarskiej Górze w Przemyślu, no i ciekawa sytuacja… Dyrektor Proskurnicki raz przyjechał do mnie i mówi: »Tadek, wyobraź sobie, że uszkodził się nam nadajnik średniofalowy w Przemyślu i przez miesiąc – bo nie mogliśmy dostać takiego transformatora – ten nadajnik nie pracował i pies z kulawą nogą nie zapytał się, nie interweniował, że stacja nie pracuje«” – opowiadał Krawczyk. To przyczyniło się do decyzji o likwidacji obiektu po kilkunastu latach od jego uruchomienia.
Przy mikrofonie...
Tadeusz Krawczyk pierwszy kontakt z radiem miał w wieku zaledwie kilku lat, jeszcze przed wybuchem wojny. Nie przypuszczał wtedy, że z tym wynalazkiem będzie się wiązała jego przyszłość. W 1953 roku, po ukończeniu Technikum Łączności, podjął pracę w Urzędzie Kabli Międzymiastowych w Rzeszowie. Po odbyciu służby wojskowej powrócił do pracy w Urzędzie, a następnie przeniósł się do Sekcji Łączności rzeszowskiego Zakładu Energetycznego. Bezpośrednio z branżą radiowo-telewizyjną związał się w roku 1963. Został wówczas dyżurnym na Stacji Linii Radiowych w Przybyszówce, która odpowiedzialna była za dosyłanie sygnału radia i telewizji na Suchą Górę. Po ukończeniu studiów został kierownikiem budującej się stacji średniofalowej w Przemyślu. W 1972 roku przeniósł się do Państwowej Inspekcji Radiowej, a dwa lata później mianowany został Okręgowym Inspektorem PIR-u w Rzeszowie. Pozostał na tym stanowisku – mimo kilkukrotnych zmian nazwy instytucji – do emerytury.