RadioPolska.pl - Jeszcze więcej radia!

Jeszcze więcej radia!
Radio w pamięci zapisane

„To jeszcze wszystko się toczyło starym trybem, to znaczy z ministerstwa szły pieniądze, były samochody, nie było żadnych reklam” – wspominał Marian Miszczuk, pracownik, a później szef RH – „ale wiadomo było, że to się kończy, że trzeba coś z tym zrobić”. Udało się znaleźć inwestora spoza ZHP, dzięki któremu wymieniony został stary sprzęt, przeszkoleni zostali ludzie i uruchomiono 24-godzinny program. „Sprawa UKF-u była kluczowa” – tłumaczył Miszczuk – „W Polsce po 1989 roku, że nas było słychać w Japonii na przykład, albo gdzieś na statku na Przylądku Horn, no to nie miało sensu. Sens miało tylko nadawanie na UKF-ie. W związku z tym myśmy próbowali rozmawiać i próbowaliśmy prosić na podstawie tego, że mamy zezwolenie na falach krótkich, żebyśmy mogli nadawać na UKF-ie”. Nie udało się. Ostatecznie Rozgłośnia Harcerska uruchomiła piracki nadajnik pracujący w Warszawie na częstotliwości 67,55 MHz.

Przy mikrofonie...

Marian Miszczuk

Marian Miszczuk – rocznik 1953 – pochodzi z Bydgoszczy. W tamtejszym Liceum Ogólnokształcącym nr 1 po raz pierwszy zetknął się z radiowęzłem. „Jak zaczęli za dużo big-bitu nadawać, to dyrekcja się zdenerwowała i radiowęzeł się skończył”. Później działał w jednym z warszawskim radiowęzłów studenckich. W latach siedemdziesiątych zaczął pojawiać się w Rozgłośni Harcerskiej, najpierw jako gość opowiadający o historii harcerstwa, potem przeszedł kurs mówienia, klejenia taśmy i rozpoczął stałą współpracę. W 1989 roku poleciał na roczne stypendium do Cambridge. Po powrocie został dyrektorem zmieniającej się Rozgłośni Harcerskiej. Potem trafił do Radia Zet, a następnie założył prezentujące muzykę klasyczną Radio Mozart, które nie otrzymało koncesji i musiało zakończyć działalność. Ma też na koncie pracę m.in. w Polskich Sieciach Nadawczych i Inforadiu.
 

Posłuchaj także: