![Radio w pamięci zapisane Radio w pamięci zapisane](https://radiopolska.pl/files/large/05e029e1c526e83c59ddc5a25ef10b0b.png)
„Wieczorami dłubałem sobie albo radyjka w piórniku, albo nadajniczki… takie tam małe, większe, coraz większe” – o spędzaniu wolnego czasu w połowie lat osiemdziesiątych opowiadał Dariusz Kowalski, wówczas uczeń siódmej klasy podstawówki – „Zaczęliśmy się bawić w jakieś audycje, oczywiście pozbawione jakiejś tam ideologii… nie chodziło w tym absolutnie o walkę z systemem, bo to totalnie nie o to nam szło”. Nadajnik był monofoniczny i miał moc kilku watów. Promiennikiem była antena na balkonie na co dzień służąca do odbioru Trójki. „My braliśmy radyjka i szwendaliśmy się po osiedlu, najczęściej do solanek trafialiśmy też, słuchając tej naszej audycji” – wspominał Kowalski – „Głównie puszczaliśmy muzykę… Muzyka, jakieś tam skecze, dowcipy wymyślaliśmy jakieś tam najróżniejsze, głupie… To montowane było przy pomocy też własnoręcznie skonstruowanego takiego miksera, gdzie były dwa wejścia na źródła zewnętrzne i dwa mikrofony”.
Przy mikrofonie...
Dariusz Kowalski radiotechniką i krótkofalarstwem zainteresował się już w szkole podstawowej. Będąc w siódmej klasie samodzielnie konstruował nadajniki i emitował przygotowywane wraz z kolegami audycje muzyczno-rozrywkowe. Działo się to w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku na Osiedlu Nowe w Inowrocławiu, zamieszkałym przez oficerów Wojska Polskiego. Zabawa w radio trwała do momentu ukończenia przez niego technikum elektronicznego. Po powrocie ze studiów na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika postanowił uruchomić w mieście lokalną rozgłośnię z prawdziwego zdarzenia. Stworzone przez niego Radio Ino nie otrzymało jednak koncesji i musiało zakończyć nadawanie. Po tym niepowodzeniu rozpoczął pracę w lokalnej prasie.