Propaganda płynąca przez mikrofony Polskiego Radia nie mogła pozostać bez odpowiedzi Zachodu. Ten drugi punkt widzenia od lat przedstawiał między innymi serwis światowy BBC w języku polskim i Głos Ameryki. Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych do tej listy dołączyło Radio Wolna Europa. Początkowo audycje w języku polskim przygotowywane były w Nowym Jorku, a następnie przewożone do Niemiec i stamtąd emitowane. Pierwszą nadano już 4 lipca 1950 roku. Tak tworzone radio nie mogło jednak szybko reagować na informacje płynące z drugiej strony granicy. Półtora roku później trwały już przygotowania do przeniesienia emisji do Monachium, gdzie program mógł być tworzony w pełnym wymiarze godzin. Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa pod wodzą Jana Nowaka Jeziorańskiego zainaugurowała swoją działalność 3 maja 1952 roku.
Strona „wschodnia” nie szczędziła sił i środków na działania mające na celu uniemożliwienie dotarcia do polskich odbiorców „zachodnich” informacji. W kraju i zagranicą uruchomione zostały dziesiątki, o ile nie setki zagłuszarek mających przykryć sygnał RWE. Takie urządzenia, o różnych długościach fal, pracowały zarówno w centrach miast, jak i przy dużych ośrodkach nadawczych. Rolę zagłuszarki pełniła nawet przejęta od Niemców Radiostacja w Gliwicach, a możliwe, że taka rola przypadła również przedwojennemu nadajnikowi z Baranowicz, który Rosjanie podarowali nam po wojnie. Zagłuszanie miało wiele etapów – nasilało się i zmniejszało w zależności od wydarzeń w kraju, zmieniała się również modulacja zagłuszarek – raz było to buczenie, innym razem zachodnia muzyka, a jeszcze innym przekaz mowopodobny. Proceder ten trwał do stycznia 1988 roku. Inną metodą na zmniejszenie siły rażenia informacji z „zachodu” było zastraszanie i więzienie przyłapanych na słuchaniu.