„Na początku zajmowałem się głównie pracą informacyjną, przychodziłem o dziewiątej, dziesiątej, pisałem moje raporty, wysyłałem pocztą” – wspominał Maciej Morawski, wieloletni korespondent RWE z Paryża – „A w ciągu dnia widywałem tych przyjezdnych z Polski, miałem całą taką grupę przyjaciół, Polaków we Francji, którzy ułatwiali mi kontakt z przyjezdnymi”. Te wszystkie raporty były sprawdzane w biurze ewaluacji w Monachium, aby wykluczyć podrzucane informatorom fałszywe wiadomości. Z czasem charakter pracy pana Macieja się zmienił. „Przychodziłem do biura koło godziny ósmej, pół do ósmej, przeglądałem prasę francuską, dzwoniłem do Monachium co jest ciekawego w prasie francuskiej, jakie są sensacyjne informacje w prasie francuskiej dotyczące Polski” – opowiadał. W dniu wybuchu stanu wojennego przyszedł do pracy wcześniej: „To była niedziela chyba, pobiegłem do biura i była olbrzymia ilość zaraz manifestacji w całej Francji. Francuzi manifestowali solidarność z Solidarnością. Było masę tych depesz. Ja to szybko nadawałem do Monachium, żeby Polacy wiedzieli, że taka jest olbrzymia sympatia do Solidarności we Francji”.
Przy mikrofonie...
Maciej Morawski – rocznik 1929 – wyemigrował z Polski niedługo po maturze zdanej w roku 1946. Trafił do Paryża, gdzie urzędował jego ojciec kontynuujący misję ambasadora nieuznawanego już ośrodka władzy na uchodźstwie. Podjął studia w stolicy nad Sekwaną i w Strasburgu, a w 1955 roku został prezesem polskiego Zjednoczenia Młodzieży Chrześcijańsko-Społecznej. Wówczas rozpoczął też współpracę z Radiem Wolna Europa, któremu dostarczał wiadomości uzyskane od rodaków przyjeżdżających do Paryża. Dziesięć lat później został etatowym korespondentem informacyjnym RWE, a później również paryskim komentatorem, którego głos można było usłyszeć na antenie. Gdy możliwe było już dzwonienie do Polski przeprowadzał wywiady z szeregiem opozycjonistów, ale też z ludźmi z obozu władzy. Pracował do końca istnienia paryskiego biura Radia Wolna Europa. Dziś swoje relacje zapisuje na blogu „Widziane z Paryża”.