„Ten ośrodek w Boguchwale był drugi w Polsce, największy był w Lidzbarku Warmińskim” – wspominał Stanisław Michno, który do zagłuszarki trafił po odbyciu służby wojskowej – „Ludzie miejscowi nazywali go Korea, dlatego, że olbrzymi teren na wzgórzu otoczony został otoczony podwójnym kołem z drutu kolczastego i skojarzyli sobie, że tam będzie obóz dla jeńców z Korei”. Tymczasem za płotem były pola antenowe. Jak zapewnia pan Stanisław, były tam chyba wszystkie typy anten jakie mogły istnieć. „Największy nadajnik nadawał na średnich, miał 30 kW, przepiękny czeski nadajnik” – opowiadał pan Michno – „Każdy nadajnik na hali u nas pokrywał pewną częstotliwość, na przykład nadajnik X pokrywał 49, 31, 41, 25 metrów, a modulacja – czyli ten szum zagłuszający – przychodził specjalnymi kablami z instytucji, która nas kontrolowała. To był taki jednostajny ryk, z tym, że w czasie tego ryku był alfabetem Morse’a nadawany kryptonim danego nadajnika, żeby kontrolujący jakość pracy mogli zidentyfikować, który nadajnik chodzi”.
Przy mikrofonie...
Stanisław Michno zafascynował się radiem jako mały chłopiec, jeszcze przed wojną. Potrafił całymi godzinami śledzić jak jego wujek – radiomechanik – naprawiał uszkodzone odbiorniki. Swoje pierwsze detektorowe radio skonstruował po wojnie będąc uczniem szkoły podstawowej, a już w gimnazjum zbudował odbiornik dwulampowy, na którym słuchał m.in. Londynu i Madrytu. Na studiach odbywał praktyki w Radiofonizacji Kraju, gdzie – już po ich ukończeniu – trafił z nakazem pracy. Potem było wojsko – w Grudziądzu uzyskał patent radiotelegrafisty II klasy, a w Bydgoszczy ukończył kurs radiomechaników wojskowych. Po powrocie do rodzinnego Łańcuta został skierowany do pracy w ośrodku zagłuszającym w Boguchwale pod Rzeszowem, gdzie pracował do roku 1956. Potem ponownie zajmował się naprawianiem sprzętu – najpierw w Zakładzie Usług Radiowych i Telewizyjnych, a następnie Zakładzie Usług RTV, którego został kierownikiem. Od lat pięćdziesiątych kolekcjonuje stare radioodbiorniki, lampy i literaturę specjalistyczną.