„Nadajnik na Żórawinie, amerykański nadajnik RCA, 50-kilowatowy, pracował na częstotliwości około 1200 kHz, natomiast podjęto decyzję, że po programie – czyli po dwunastej w nocy – ma zacząć zagłuszanie i załoga miała około piętnastu minut na przestrojenie” – wspominał pan Andrzej Postawka – „Ponieważ czasami nie udało się, komuś klucz wypadł, śrubokręt, coś takiego – bo to trzeba mechanicznie poprzełączać, to dzwonili panowie z SB z zapytaniem co się dzieje”. Wtedy kierownik obiektu miał tłumaczyć, że trzeba przekręcić gałką w odbiorniku do oporu w jedną stronę, potem w drugą i będzie już słychać… albo że sygnał jest już wysłany i pewnie za chwilę już dotrze. „To było trudna zadanie” – wyjaśniał pan Andrzej – „Groził za wszystko kryminał, bo takie były czasy, a władza, która nie miała zielonego pojęcia o technice była bardzo dociekliwa i bardzo, że tak powiem, rygorystyczna”.
Przy mikrofonie...
Andrzej Postawka urodził się w roku 1938. Z wykształcenia jest radiotechnikiem, w ramach hobby do dziś bierze udział w rajdach samochodowych. W 1964 roku rozpoczął pracę w przedsiębiorstwie Stacje Radiowe i Telewizyjne. Początkowo działał w ośrodku Służby Przeciwzakłóceniowej, dość szybko jednak stał się odpowiedzialny za eksploatację stacji przemiennikowych na Dolnym Śląsku. Po ośmiu latach przeszedł do Instytutu Łączności, gdzie zajmował się antenami. Po kolejnych ośmiu latach podjął decyzję o przejściu na swoje i zajął się centralami telefonicznymi. Do działalności antenowej powrócił w roku 1990, gdy zgłosiła się do niego powstająca wówczas Telewizja Echo. Prowadzi firmę Anex zajmującą się projektowaniem i produkcją systemów antenowych. Jej dziełem są m.in. systemy antenowe UKF na Suchej Górze, DAB+ w Solcu Kujawskim i TV na obiekcie długofalowym w Raszynie.