„Ksiądz Mikołaj chciał, żeby to było radio religijne, stąd spora liczba programów i tak zwanych pigułek religijnych” – wspominał Michał Loskot, prowadzący pierwszy poranek w Katolickim Radiu Puls – „W porannym programie dwa albo trzy razy była ewangelia poranna z komentarzem, to się nazywało «Okruchy» i było ciekawie prowadzone nie tylko przez księży, ale także przez osoby świeckie. O 7:20 było coś w rodzaju pożegnania dzieci przed szkołą, to prowadziła osoba, która miała spory nauczycielski dorobek”. Był też Anioł Pański i blok programów wieczornych, ale nie tylko… „Ten format jakoś ewoluował i zmieniali go ludzie, zmieniały go osobowości radiowe, które swoją pracą pokazywały, że warto robić takie radio, bo takie radio jest potrzebne” – opowiadał Loskot – „Potrzebne jest radio, które prowadzi taki aktywny dialog ze współczesnością, takie radio de facto nie może być zbyt konfesyjne, to musi być radio otwarte, ale takie, które nie zapomina o swoich korzeniach… I tak konsekwentnie to radio było prowadzone przez kilka dobrych lat”.
Przy mikrofonie...
Michał Loskot swoją przygodę z radiem rozpoczął jeszcze na studiach. Jak mówi, to spełnienie jego marzeń, które nawet nie zdążyły się pojawić. W 1991 roku rozpoczął staż w Radiu Katowice, dwa lata później przeszedł do tworzącego się wówczas gliwickiego Radia Puls. Przez dwa lata był szefem programowym jego następcy – Radia Plus Gliwice. Dziś jest prezenterem stworzonego na bazie Plusa Radia Silesia. Jest autorem pionierskiej pracy dyplomowej o rozgłośniach katolickich w Polsce, wykłada na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.