„Dowiedziałam się, że w Gdańsku otwiera się Politechnika Gdańska i to będzie pierwsza uczelnia w Polsce, która będzie prowadziła zajęcia już od początku roku” – wspominała Marianna Sankiewicz, która zakończyła już wówczas pracę przy odbudowie Raszyna i chciała kontynuować naukę – „Wobec tego przyszłam do dyrektora i mówię: «Panie dyrektorze, chciałabym pojechać, być przekazana do Gdańska»”. Udało jej się przekonać zarządzającego rozgłośnią Wilhelma Billiga i skierowanie otrzymała. Siedziba gdańskiego oddziału Polskiego Radia mieściła się wówczas na Gradowej Górze w fortach, gdzie od 1922 roku działała cywilna radiostacja morska, a od 1939 stacja wojskowa. Pani Marianna rozpoczęła pracę jako technik. Będąc już na miejscu spotkała profesora Pawła Szulkina, zastępcę dyrektora technicznego PR w Warszawie, który przybył tam uruchamiać wydział elektryczny Politechniki Gdańskiej. Złożyła dokumenty i dostała się. „Tak rozpoczęła się moja kariera zawodowa” – podsumowała pani Sankiewicz. Później zaowocowała ona m.in. ścisłą współpracą pomiędzy radiem a uczelnią.
Przy mikrofonie...
Marianna Sankiewicz urodziła się w roku 1921. Przed wojną należała do harcerstwa, w jej trakcie do organizacji konspiracyjnych. Tam też miała pierwszy kontakt z działalnością radiową – przebywając na robotach przymusowych w domu starców prowadziła nasłuchy. Pracę w Polskim Radiu rozpoczęła zaraz po przyjeździe do Warszawy, gdy na Targowej 63 działał jedynie radiowęzeł. Czynnie włączyła się w odbudowę Raszyna. Miesiąc po rozpoczęciu stamtąd emisji na własną prośbę przeniesiona została do Gdańska, gdzie chciała podjąć studia na uruchamianej właśnie Politechnice. Przez wiele lat łączyła funkcje radiowe i uczelniane torując drogę do współpracy obu placówek – Polskie Radio udostępniało Politechnice Gdańskiej sprzęt, a Politechnika kształciła przyszłe kadry dla radia i rodzącej się już wówczas telewizji. Owocem tej współpracy był kwadrofoniczny zapis koncertu wykonanego na organach oliwskich zaprezentowany w 1977 roku na festiwalu w Paryżu.