„W zaciszu gabinetu ówczesnego prezesa Radia Olsztyn, czyli Władysława Bogdanowskiego, powstał pomysł, żeby taki program odpalić” – początki miejskiej anteny olsztyńskiej rozgłośni Polskiego Radia wspominał Piotr Bałtroczyk, który otrzymał wówczas propozycję stworzenia jej od podstaw – „Mnie kręciło wówczas radio bardzo, więc pomyślałem sobie, że czemu nie”. Tak powstało skierowane do młodszego słuchacza Radio na 103 nadawane na częstotliwości 103,2 MHz, na którą później trafiło regionalne Radio Olsztyn. Nowy program tworzony był w dużej mierze przez młode osoby nie mające doświadczenia radiowego. „Ogłosiłem taki nabór. Pamiętam, że to się działo w jednym ze studiów nagraniowych, zgłosiło się ponad sto osób, była komisja kwalifikacyjna złożona z dziennikarzy, prezenterów radiowych i ze mnie, która oceniała ten narybek” – opowiadał Bałtroczyk – „Oprócz tego, że był ten casting, to jeszcze ściągnąłem część ekipy, bardzo ciekawej zresztą, z Radia Kortowo, to studencka radiostacja działające w mieście. Z Radia WaMa przejąłem Norberta Dudzika znanego później szerzej jako Norbi i bardzo fajnego radiowca Adama Górko”.
Przy mikrofonie...
Piotr Bałtroczyk urodził się w Olsztynie, ale jego radiowy debiut odbył się w Warszawie. W 1980 roku – jeszcze zanim dostał się na studia – zasiadł przed radiowym mikrofonem w studenckim DeSA Radio… i został tam na dłużej. Pod koniec lat osiemdziesiątych trafił do Trójki, gdzie współtworzył m.in. audycję „Między rockiem a Hitchcockiem”. Jako poeta liryczny był też obsadzany w audycjach, w których miało być smutno i wzruszająco. Potem było Radio Olsztyn. Zaczął od pisania felietonów, później zaproponowano mu prowadzenie audycji. W latach 1994-1995 odpowiadał za tworzony przez stację program miejski „Radio na 103”. W strukturach olsztyńskiej rozgłośni pozostał do roku 2007. Równolegle z pracą w radiu angażował się w działalność sceniczną i tym zajmuje się do dziś.