„Pierwsze audycje były dwugodzinne, popołudniu od 17 do 19” – wspominał Tomasz Zieleniewski, współtwórca – obok swojej żony Joanny i Dariusza Nowaka – Radia Kormoran, jednej z pierwszych prywatnych stacji radiowych w Polsce – „Dowiadywaliśmy się, że ktoś jest w Węgorzewie, ktoś jest w Giżycku, to się łapało go, na antenę sadzało, żeby tylko ten program urozmaicić… Różni goście, bo już w tej piwnicy w tym bloku, to jacyś posłowie byli, senatorowie byli, ciekawi ludzie po prostu z różnych dziedzin, staraliśmy się być otwarci na wszystko właściwie”. Swój czas na antenie znaleźli m.in. żeglarze, lekarze czy młodzież miejscowego ogólniaka. Mówienie o szkolnych bolączkach wywołało jednak niemałe perturbacje. „Po drugim czy trzecim odcinku, pamiętam to była piątkowa audycja, w poniedziałek zebrała się rada pedagogiczna ogólniaka wyrzucać ich ze szkoły” – opowiadał Zieleniewski – „To było w grudniu, a w maju zdawali maturę. Myślałem, że to się rozejdzie po kościach, ale nie… Proponowałem nauczycielom, żeby przyszli na antenę, powiedzieli co o tym myślą, bo mają taką okazję i możliwość. Nie skorzystali z tego, napisali jakieś oświadczenie, w którym to oświadczeniu właściwie całą winę zwalono na nas”.
Posłuchaj jak audycje Radia Kormoran wspomina Dorota Typiak-Nowak, wdowa po Dariuszu Nowaku.
Przy mikrofonie...
Tomasz Zieleniewski z wykształcenia jest nauczycielem techniki. Po przyjeździe do Węgorzewa początkowo pracował w zawodzie, a potem – wraz z żoną Joanną – prowadził ośrodek wypoczynkowy Instytutu Energii Atomowej „Atomek” w Jeziorowskich koło Kruklanek. Równolegle działał w Komitecie Obywatelskim „Solidarność” w Węgorzewie. W kwietniu 1990 roku wraz z żoną i pochodzącym z Lubelszczyzny Dariuszem Nowakiem założyli Radio Kormoran, określane mianem pierwszego niezależnego radia w Polsce.