„Edek Pobłocki był krótkofalowcem, Zbyszek Kosidowski jest krótkofalowcem, ja też jestem krótkofalowcem, czyli gdzieś ta łączność radiowa, emisja radiowa nie była nam zupełnie obca, a ponieważ powstawały różne rozgłośnie radiowe – lokalne, sublokalne – gdzieś tam Edkowi zaczął chodzić po głowie pomysł, żeby stworzyć radio w Chojnicach” – wspominał Piotr Eichler – „Prosty nadajnik, próby emisji, jak to działa, oczywiście wszystko nielegalne, totalnie niezgodne z prawem, ale Państwowa Agencja Radiowa – bo tak się wtedy obecne UKE nazywało – daleko, więc zanim małe moce usłyszą, to nikt nie będzie wiedział, że cokolwiek się działo”. Był rok 1992. Skonstruowanie niezbędnych urządzeń przez krótkofalowców nie stanowiło większego problemu. „Na początku były to urządzenia, mówiąc kolokwialnie, klepane przy biurku przez Edka – i kodery i nadajniki i wzmacniacze mikrofonowe… Później dopiero, jak już tak zaczęły się krystalizować plany stworzenia radia, zaczęło się poszukiwanie sprzętu profesjonalnego” – opowiadał Eichler – „Koder stereofoniczny był takim urządzeniem, które zostało użyte jako fabryczne, żeby już pominąć wszelkie problemy techniczne”.
Przy mikrofonie...
Piotr Eichler krótkofalarstwem zainteresował się jeszcze przed rozpoczęciem nauki w liceum. Pozostałe jego pasje to komputery i fotografia. Po przemianach 1989 roku współtworzył „Gazetę Chojnicką” i Radio Weekend. Nauczyciel, niegdyś samorządowiec.